Pierwszy – i od razu nad wyraz dobry, debiutancki kryminał słynnej autorki. Po nim, napisała ich jeszcze ponad trzydzieści. W większości z nich pojawia się tytułowy porucznik Szczęsny, który w kolejnych powieściach Kłodzińskiej awansuje najpierw do stopnia kapitana, żeby zakończyć służbową (i literacką) karierę jako major.
Lata pięćdziesiąte ubiegłego wieku. W centrum Warszawy, w piwnicach kamienicy przy ulicy Złotej dozorca odkrywa zwłoki. Przybyli na miejsce milicjanci, a także lekarz stwierdzają, że ciało spoczywa w piwnicy co najmniej od pół roku.
Po pewnym czasie okazuje się, iż ofiarą jest młoda, dwudziestokilkuletnia kobieta, zatrudniona na stanowisku tokarza w Zakładach Elektrotechnicznych. Zapowiada się niełatwe i mozolne śledztwo. Porucznik Szczęsny przypuszcza, że co najmniej kilka osób może mieć coś wspólnego ze śmiercią Janiny Kowalik.
Rozpoczynają się przesłuchania. Niestety, nie wszyscy mieszkańcy kamienicy chętnie współpracują z milicją. Nie zraża się tym nasz bohater. Jest pewien, iż uda mu się doprowadzić do wykrycia i przykładnego ukarania mordercy.
Mimo, iż książka „Śledztwo prowadzi porucznik Szczęsny" jest debiutem powieściowym autorki, trzeba przyznać, iż Kłodzińska potrafiła stwarzać napięcie, kluczyć i podsuwać czytelnikom mylne tropy a tym samym całkiem zgrabnie konstruować intrygi kryminalne.
Annę Kłodzińską można niewątpliwie określić jako pierwszą damę polskiego kryminału milicyjnego. Pracująca w redakcji „Życia Warszawy" dziennikarka była jedną z prekursorek gatunku, bardzo modnego w latach PRL-u.
Spod jej pióra wyszło kilkadziesiąt tomików wydawanych już od lat 50-tych ubiegłego wieku. Na podstawie jej książek zrealizowane zostały dwa odcinku kultowego polskiego serialu „07 zgłoś się". Bohaterem wielu powieści Kłodzińskiej jest porucznik Szczęsny, młody funkcjonariusz, któremu doświadczenia operacyjnego mógłby pozazdrościć niejeden milicyjny wyga.
Jasnowłosy przystojniak o obfitych czarnych oczach podoba się kobietom, jest wyrozumiały dla podwładnych i bezwzględny dla przestępców. Ambitny porucznik wysoko zawiesza sobie poprzeczkę. Przełożeni cenią w nim zdolności śledcze i powierzają mu prowadzenie nieprzystępnych, niełatwych spraw.
[zapomnianabiblioteka.pl] Wszystko rozpoczyna się w kamienicy przy ulicy Złotej w Warszawie. Dozorca (czyli cieć), pan Antosiak, spodziewa się komisji kontrolującej czystość i porządek. Licho wie, co taka komisja będzie chciała sprawdzić.
Antosiak boi się, iż kontrolujący zechcą obejrzeć piwnice, a tam nasz dozorca już dawno nie zaglądał. Schodzi więc na dół i już przy wejściu wyczuwa jakiś dziwny zapach. Wkrótce potem okazuje się, że niemiłej woni nie wydziela bynajmniej martwy szczur, a ludzkie zwłoki.
Śledztwo w tej sprawie poprowadzi właśnie Szczęsny, wówczas jeszcze szef zwykłego komisariatu MO. Nie od razu udaje się stwierdzić tożsamość ofiary, schwytanie mordercy też nie będzie nietrudne, tym bardziej, że przy okazji ujawni się poboczny wątek związany z nielegalnym handlem mięsem.
Niezrozumiałe dzisiaj pustki w sklepach mięsnych były poprzez sporo lat utrapieniem, ale jak miało być inaczej, skoro co udoskonalone kawałki mięsa krążyły w drugim obiegu? [Ewa Helleńska, KlubMOrd.com] Anna Kłodzińska w swym debiutanckim kryminale pokazała, że umie zawiązać dobrą intrygę.
Jest to z pewnością kryminał tzw. Milicyjny, rzetelny i bardzo konkretny. Polecam i biorę się za nastepne książki tej autorki. [Lordin Kotecki, lubimczytac.pl] Pierwsze, papierowe wydanie tej książki ukazało się nakładem wydawnictwa Ministerstwa Obrony Narodowej (Warszawa 1957) w modnej kolekcji „Labirynt" w nakładzie 30000 egz.
Książka wznowiona w formie elektronicznej poprzez Wydawnictwo Estymator w ramach kolekcji: Kryminał z myszką – Tom 133.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Śledztwo prowadzi porucznik Szczęsny. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.