Jest wiosna 1945 roku. Dwudziestosześcioletnia Stefania Popielarczyk przyjeżdża wraz z siostrą i jej rodziną do Groß Leschienen. Dziewczyna kilka miesięcy wcześniej wróciła z robót przymusowych w Prusach Wschodnich. Rodzice przypuszczają,w trakcie pobytu u Niemców córka musiała przeżyć jakieś traumatyczne zdarzenie, bo przestała mówić. W nadziei, iż Stefa odzyska dawną sprawność, Kazia zabiera ją do swojego nowego domu na Mazurach. Błyskawicznie okazuje się, iż siostra jest w ciąży, lecz nikt nie wie, kto jest ojcem dziecka. Kiedy nadarza się sposobność, Kazia i Tadek wbrew woli Stefanii wydają ją za mąż za funkcjonariusza Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Leopold Kociuba prędko ujawnia swoje prawdziwe oblicze osoby skrajnie nieuczciwej i złej. W międzyczasie na drodze Stefanii staje tajemniczy Wszebor. Momentalnie okazuje się, że w życiu dziewczyny i jej maleńkiej córeczki czas zaczyna mieć ogromne znaczenie.
Czy klątwa z przeszłości wpłynie na losy młodej kobiety i jej córki? Kim jest tajemniczy mężczyzna, który pojawia się w sytuacjach, gdy Stefania potrzebuje pomocy? Czy Leopold jest tym, za kogo się podaje?
„Postanowieniem konferencji w Teheranie, w 1945 roku na tak zwanych Ziemiach Odzyskanych w północno-wschodniej Polsce osiedlają się mieszkańcy dawnego pogranicza polsko-niemieckiego. Przyjeżdżają na Mazury w poszukiwaniu ulepszonego, nieco bogatszego, ale też spokojniejszego życia. Umęczeni wojną, potrzebują stabilizacji życiowej i bezpieczeństwa. Nie spodziewają się, iż będą tu na nich czyhać całkiem świeże zagrożenia, a także problemy. Będą musieli nauczyć się żyć w prawdziwym tyglu kulturowym."
"Trzymająca w napięciu opowieść o sile i determinacji i trudach życia na powojennych Mazurach" - Joanna Jax
Stefania ma wszystko to, czego szukam w literaturze: emocje, napięcie, niełatwą historię, rodzinną klątwę, demony przeszłości, siłę znamionującą kobiety, zawiedzione nadzieje i nieprzewidzianą miłość. Doskonały początek sagi! Polecam! – Aneta Pimpis z bloga Zaczytana A-ta
Małgorzata Manelska to niekwestionowana mistrzyni książek przybliżających historię, różnorodność i to, co zostało po dawnych mieszkańcach Mazur! Ta powieść wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu aż do końca. Miesiące tuż po wojennej zawierusze. Losy autochtonicznych mazurskich rodzin, lecz i losy ludności napływowej szukającej swojego miejsca na ziemi, spokoju i bezpieczeństwa. Czas grasujących szabrowników, głodu, ubóstwa, ucisku i szykan ze strony władz i życia z piętnem. Do tego problemy wskazujące na prawdziwość rodzinnej klątwy. Czytajcie, bo to perfekcyjna historia, która bez wątpienia Was nie zawiedzie! – Patrycja Dyrda, Książka Na Miarę
Nawłociowe wzgórze. Stefania to pełna emocji, skłaniająca...
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Stefania. Tom 1. Nawłociowe wzgórze. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.