Dziennik youtubera. nie ma sprawy (t.5)

Cześć, oto JA, Davy Spencer! Rozkręcamy imprezę? Jesteście gotowi na kolejną dawkę pożywnych treści dla waszych gałek ocznych? NIE MA SPRAWY! Trzymajcie się konkretnie, bo ruszamy do… najszczególniej odjechanego parku wodnego dla młodocianych piratów! Oj, będzie się działo!

Davy razem z rodziną i najkorzystniejszymi na świecie przyjaciółmi wybiera się do aquaparku, aby uczcić urodziny siostry Krissy. Plan jest prosty! Relacje i filmiki z kilkudniowej zabawy mają zapewnić Davy’emu zaszczytne miejsce wśród gwiazd internetu i spowodować, iż będzie zapraszany przez wszystkie wypasione ośrodki rozrywki w celu relacjonowania ich atrakcji. Niestety, jak za każdym razem, COŚ POSZŁO NIE TAK. Davy jest totalnie załamany! Dlaczego? Sami zobaczycie!

Na szczęście zupełnie nieprzewidzianie dowiaduje się, iż na terenie parku miłośnik pirackich opowieści zakopał tajemniczy KUFER PEŁEN SKARBÓW. Pomysłowy youtuber rusza do akcji i postanawia dokonać atrakcyjnego odkrycia. Okazuje się jednak, że ma pewną konkurencję! początkuje się prawdziwa rywalizacja i walka z czasem. CZYM OKAŻE SIĘ SKARB?