Rumunia i Mołdawia – dwa kraje na marginesie Europy. Postsowieckie dziedzictwo, walka z kompleksami, wielonarodowa tradycja i trudne stosunki z sąsiadami, a także raczej nieodwzajemniona sympatia do Polski.
Rumun goni za happy endem to wielowątkowa opowieść o spotkaniu dwóch obfitych narodów – Polski i Rumunii – i próbującej ich dogonić Mołdawii. Ponad trzydzieści lat osobistych przeżyć, spotkań i doświadczeń, które stały się udziałem autora – dziennikarza, publicysty i dyplomaty, ambasadora RP w Rumunii i Mołdawii – zaowocowały piękną, szczególnie osobistą opowieścią o krajach wciąż niewiele w Polsce znanych. Reportaż przeplata się tu ze wspomnieniami, a esej historyczny z analizą polityczną sytuacji na rumuńskim pograniczu Europy. To także zawiła, często dramatyczna historia Republiki Mołdawii, która nie może sobie poradzić z postsowieckim dziedzictwem, zapatrzonej w wielką siostrę Rumunię, która z kolei wciąż walczy o historyczny sukces.
"Polacy albo bezkrytycznie podziwiają Rumunię, na ogół za jej przyrodę, albo się jej obawiają. O tym, by ten kraj zrozumieć, raczej nie myślimy. Z Mołdawią bywa podobnie – z tą różnicą, iż zainteresowanie nią jest dużo mniejsze. Bogumił Luft oba te kraje lubi,głównie zna je i rozumie. W książce, którą napisał, równocześnie nad wyraz osobistej i pozbawionej ckliwości, dzieli się swoją wiedzą w sposób budzący szacunek. Nakreślony przez autora „portret paralelny” współczesnych Rumunów i Mołdawian, mieszkających po obu stronach Prutu, składa się z miniportretów, zwięzłych analiz politycznych, osobistych wspomnień i smakowitych scen obyczajowych. Wyłania się z nich nieprzystępny i intrygujący obraz społeczeństwa żyjącego „okrakiem” między Bałkanami i Europą Środkową i od ponad wieku poddawanego bezustannemu procesowi modernizacji – nie wiadomo tak naprawdę, na ile udanej,z całą pewnością wciąż niezakończonej. Z mozaikowego opowiadania powstał swoisty potrzebnik intelektualny. Autor dokonał selekcji materiału faktograficznego i wybrał sposób narracji, który pomaga zrozumieć złożoną materię świata rumuńskiego: od problemu genealogii poczynając, na kwestiach spuścizny komunistycznej i powikłanych relacji rumuńsko-mołdawskich kończąc. Książka rzetelna i dowcipna, dająca do myślenia." dr hab. Kazimierz Jurczak, kierownik Zakładu Rumunistyki UJ
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Rumun goni za happy endem. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.