"Próbowałem znaleźć swój wymarzony samochód sportowy. Nie istniał, więc sam go sobie zbudowałem"
Wysyłając Ferdynanda Porschego na inspekcję na front wschodni, Hitler przydzielił mu swego osobistego pilota. Chciał mieć gwarancję, że Ferdynand dotrze cało na miejsce i bezpiecznie powróci. Jak sam mawiał, miał wielu generałów, ale tylko jednego Porsche. Kim jest ten niezwykły inżynier i jak rozpoczęła się jego przygoda z motoryzacją? Czy dochody uzyskane poprzez ród Porschów dzięki współpracy z niemiecką machiną zbrojeniową stały się podstawą do stworzenia rodzinnej producenta? Czy Porsche ukradł pomysł na znikomy samochód czeskiej Tatrze? Jak wyglądały początki światowej motoryzacji? W jaki sposób III Rzesza i Związek Radziecki weszły w posiadanie technologii produkcji taśmowej wymyślonej poprzez Henry’ego Forda? Czy współpraca z amerykańskimi korporacjami pozwoliła Stalinowi wygrać wojnę z Hitlerem? Jak powstało logo samochodów Audi, czyli popularne nachodzące na siebie kręgi? Dlaczego fabrykę samochodów Volkswagen wybudowano w okolicach dzisiejszego Wolfsburga? To tylko niektóre z zagadnień omówionych w tej książce.
Życie Ferdynanda Porschego to historia człowieka, który swój sukces osiągnął przeważnie dzięki ogromnej pasji i ciężkiej pracy. Początkowo musiał się mierzyć także z oporem ze strony własnego ojca, który nie podzielał pasji syna. Przyszło mu żyć w skomplikowanych czasach. Dlaczego człowiek, który od początku uważany był za apolitycznego idealistę, tak błyskawicznie zaczął współpracę z nazistowskim rządem Adolfa Hitlera? Jaki wkład miał Porsche w rozwój lubianych teraz modeli hybrydowych i elektrycznych? Jak wyglądały narodziny sławnego „garbusa”, który wykonany był jeszcze w XXI wieku, czyli blisko pięć dekad po śmierci swojego twórcy? W naszej publikacji skupiliśmy się również na biznesowych aspektach rozwoju Porsche i Volkswagena w drugiej połowie XX wieku i pierwszej dekadzie obecnego stulecia.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Ferdynand porsche. inżynier hitlera i jego następcy. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.