- Książka roku 2023 według „Timesa", „Sunday Timesa", „The Economist", „Daily Mail" i Amazona
- Bestseller nr 1 na liście „Sunday Timesa"
- Prawa sprzedane na ponad 30 rynkach
Od żywności utraprzetworzonej nie sposób uciec: uginają się od niej sklepowe półki, jest ogólnodostępna, często tania. Powstaje w wyniku tak wielu procesów przemysłowych i ma tyle nienaturalnych dodatków, iż zaczynamy się zastanawiać, czy można ją z czystym sumieniem nazywać jedzeniem. W dodatku została zaprojektowana, wytworzona i zareklamowana tak, żeby jak najszczególniej uzależniać.
Lekarz Chris van Tulleken zabiera nas w przerażającą i fascynującą podróż po świecie wysokoprzetworzonej żywności. Dowiadujemy się nie tylko, skąd się wzięła i dlaczego i w jaki sposób tak negatywnie wpływa na nasze zdrowie (od mikrobioty po układ hormonalny), lecz także czemu tak trudno jest zjeść tylko jedną miskę słodkich płatków śniadaniowych. Ukazuje także, co produkcja UPF – od angielskiego ultra-processed food – robi z naszą planetą (spoiler: nic korzystnego).
Choć w dyskusji o zdrowiu i wadze uwydatnia się wagę mitycznej silnej woli i naszych wyborów (jak ograniczanie cukru czy podejmowanie regularnej aktywności fizycznej), van Tulleken ukazuje, że mamy na to dużo mniejszy wpływ, niżeli mogłoby się wydawać. A podejmowanie dobrych wyborów przy obecnym stanie rzeczy jest praktycznie niemożliwe.
Autor, który poprzez cztery tygodnie testował dietę złożoną wyłącznie z produktów ultraprzetworzonych, porównuje swoją książkę do bestsellera Allena Carra Prosta metoda, jak skutecznie rzucić palenie. Chodziło w niej o to,w trakcie czytania o szkodliwości papierosów czytelnik nadal oddawał się nałogowi. Po jakimś czasie papierosy mu zbrzydną. Podobną metodę van Tulleken zaleca swym czytelnikom: „Pozwólcie sobie zatem doznać pełni grozy UPF. Nie nakłaniam was do objadania się czy przejadania. Po prostu nie opierajcie się pokusie jedzenia tego rodzaju produktów. Robiłem tak poprzez cztery tygodnie – jeśli chcecie pójść w moje ślady, jedzcie UPF, aż przeczytacie całą książkę. Zachęcanie was do tego jest wątpliwe etycznie, ale nie mam z tym problemu. Po pierwsze: i tak od rana do wieczora jesteście zachęcani do jedzenia UPF. Po drugie: jeśli jesteście przeciętną osobą, już dzisiaj dostarczacie sobie 60 procent kalorii z UPF, a więc powiększenie tego udziału do 80 procent prawdopodobnie nie zrobi wam pokaźniejszej różnicy".
Jest to książka o zdrowiu i rzeczywistości, w której żyjemy,zwykle o naszych prawach: prawie do wiedzy o tym, co jemy, i o tym, jaki wpływ wywiera to na nasz organizm. A przeważnie o prawie do prawidłowej żywności w przystępnej cenie.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Ultraprzetworzeni ludzie. Dlaczego wszyscy jemy rzeczy, które nie są jedzeniem... i czemu nie możemy przestać?. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.