Impneurium. Sygnały z kosmosu (E-book)

"Oto Europa niedalekiej przyszłości, targana falami terroryzmu i wykasłująca ze śliną kolejne mutacje wirusów. Europa, na rubieżach której nadal widać łuny i czarne dymy.

w dodatku doktorem Derekiem Ruyterem, neurochirurgiem z lemburskiego Oostenlo, szarpią spazmy nieprzepracowanej żałoby po stracie najbliższej osoby, a torsje łagodzą pigułki, a także terapie. Ruyter jednak będzie musiał wziąć udział w grze, i bynajmniej nie chodzi o karty. W puli, jak się okaże, leży mnóstwo żetonów o wysokich, nad wyraz wysokich nominałach. Pojawia się ktoś, kto wyjaśnia Derekowi zasady tej gry, lecz czy wyjaśnienia nie są przypadkiem zaciemnieniami?

Impneurium. Sygnały z kosmosu to mozaikowa opowieść o miłości i nienawiści, ale też o prawie do zemsty i o rozpoczęciu nowego życia, nie tylko uczuciowego. Czy niesiemy na plecach krzyże, których deski pozbijali nasi przodkowie i czy ponosimy odpowiedzialność za ich czyny?

To jeszcze historia o zaświatach, których – tak przynajmniej wydawało się Ruyterowi, umysłowi ścisłemu – nie ma. A może jednak istnieją? Przecież religie mówią, iż coś czeka nas „po drugiej stronie”… A właśnie – religie. Co mogło być ich początkiem?

To science fiction bliskiego zasięgu zmiksowane z technothrillerem. Wybuchy uczuć i eksplozje bomb. Przyziemne problemy i orbitalna eskapada, która – wydobywając na światło dzienne tajemnicę z przeszłości – nieoczekiwanie zatrzęsie Starym Kontynentem, jakby nie miał on dość problemów.

Jesteście gotowi sprawdzić, kto za tym wszystkim stoi?

---------

Andrzej Miszczak (1970) publikuje niedużo, choć czytelnicy fantastyki mogą go kojarzyć od 20 lat. Gościł na łamach czasopism (Nowa Fantastyka) i w kilku antologiach (m.in. „Science Fiction”, „Głos Lema”, „Mars”, „Epidemie”). Udział w jednej z nich („świeże idzie”) zaowocował nominacją do Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla. Lecz to dawne dzieje, niemal prehistoria. Być może nadszedł czas na tzw. Nowe otwarcie…"