UWAGA!!! produkt cyfrowy! - Wysyłany po zakupie bezpośrednio na maila
Bardo w buddyzmie oznacza stan przejściowy pomiędzy kolejnymi wcieleniami, a na Śląsku to miejscowość u wrót ziemi kłodzkiej. Miasteczko z wielkim kościołem skrywa skarb, którym poprzez wieki opiekowali się Polacy, Czesi i Niemcy – Matkę Bożą. Przez niemal tysiąc lat przesuwały się granice, wybuchały wojny i epidemie, waliły się góry i wzbierały wody, ludzie brali się za łby z imieniem Boga na ustach, a ona przyglądała się temu łagodnie uśmiechnięta, wysłuchując błagań o wstawiennictwo, łaskę, zwycięstwo i ratunek.
Mieszają się tu fakty historyczne, wspomnienia mieszkańców, tajemnicze notatki odnalezione po latach, wierzenia, legendy, plotki i dokumenty, modlitwy i przepisy na piernik. Jest czeski rycerz ze złamaną nogą, Meluzyna, co zgubiła dzieci, drzemiąca bestia spod Warthabergu, dentysta z SS, są oddychające organy, trzy Luksemburki wywożące Matkę Bożą w dziecięcym wózku, jest mnich, po którym zostało tylko ramię i wiatr, co kieruje się własną, raczej diabelską logiką, a jej sens znają nieliczni, którzy z ochotą go wyjawią – wystarczy postawić im w karczmie dwie kwarty klasztornego piwa.
Tomasz Karamon – pasjonat Barda od ćwierć wieku – ożywia historię, prezentując, w jaki sposób przeszłość i teraźniejszość przeplatają się tutaj w niekończącym się cyklu. Podobnie wosk nieprzerwanie przetapiany na dary wotywne – oczy, serca, ramiona, kręgosłupy, uszy, języki, zęby, nogi, głowy, piersi i ropuchy symbolizujące macicę – krążył w nieskończonym cyklu próśb i podziękowań zanoszonych do Matki Bożej, wędrując między kościołem a zakładem odlewacza i kramami. Karamon opowiada o ludziach próbujących przezwyciężyć swoje demony, miejscach, których nazwy przechowują pamięć o wojnach i katastrofach, o cudach i dziwnym żywiole, w którym to wszystko się miesza: czasie. Ostatecznie immer passt alles zu allem – wszystko zawsze pasuje do wszystkiego.
UWAGA!!! artykuł CYFROWY! - Wysyłany po zakupie bezpośrednio na maila.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Co widziała matka b. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.