Jest to opowieść Józefa Piłsudskiego o przyzwoitym człowieku w niezwykle nieprzyzwoitym świecie. Wspomnienia o Gabrielu Narutowiczu, zamordowanym pierwszym prezydencie II RP.
Historia Polski skrywa dużo sekretów i niewyjaśnionych tajemnic. Wspomnienia Józefa Piłsudskiego o Gabrielu Narutowiczu po pozycja skierowana nie tylko do najwnikliwszych badaczy historii, lecz do każdego, kto pragnie lepiej zrozumieć swoje korzenie i przypomnieć sobie o wydarzeniach, które kształtowały losy naszego kraju. Podążając śladami wspomnień poznasz postać Gabriela Narutowicza widzianą oczami J. Piłsudskiego, a poprzez pryzmat tego w jaki sposób prowadzi swoją opowieść, co wyróżnia, na co kładzie szczególny nacisk – zrozumiesz także sposób myślenia i postrzegania rzeczywistości poprzez owianego legendą Marszałka.
ponadto, niezwykłym elementem tego audiobooka jest odtworzenie głosu samego Marszałka Piłsudskiego poprzez nienaturalną inteligencję. To prawdziwy majstersztyk technologii, który powoduje, że usłyszysz autentyczne brzmienie jego słów. Odczujesz emocje i pasję, drzemiące w jego wspomnieniach. Audiobook wedle uznania, można przesłuchać całkowicie głosem Marszałka, a także głosem współczesnego lektora.
Przesłuchaj ten nieszablonowy audiobook, czerpiąc przyjemność z obcowania z głosem Józefa Piłsudskiego, jak korzyść w postaci nietuzinkowej wiedzy historycznej, która poszerzy panoramę Twojej historycznej wyobraźni. To nie tylko lekcja historii, lecz pełna pytań i zagadek podróż w głąb naszego dziedzictwa. Przeszłość czeka na Ciebie – czy jesteś gotowy?
Czy jesteś gotowy na elektryzującą podróż w głąb mrocznych kuluarów polityki i zbrodni na samym szczycie władzy?
Fragment:
Byłem natychmiast po zajściach z wizytą u Gabriela Narutowicza. Siedział w fotelu głęboko poruszony. Nie chciał mi opowiadać szczegółów. Wskazał mi rewolwer, leżący opodal i powiedział:
– Uprzedzono mnie, chciałem zabrać tę broń ze sobą, a strzelam wyjątkowo celnie. Zostawiłem rewolwer na stole. Nie chcę się bronić.
Była w tym gorycz głęboko zawiedzionego w swoich uczuciach człowieka. Od razu przypomniał tak częste rozmowy ze mną na temat mojej bezwzględności sądów.
– Ma pan rację – mówił mi – to nie jest Europa. Ci ludzie lepiej się czuli pod tymi, kto karki im deptał i bił po pysku.
Wyrzucił na stół kupę listów i kopert.
– Patrz pan! – zawołał. Spojrzałem na niektóre. Były to anonimy wszystkiego typu, pełne brudu, inwektyw, płaskich dowcipów, gróźb. Nie mogłem się wstrzymać od głośnego śmiechu. Gabriel Narutowicz spojrzał na mnie zdziwiony.
– A telefony? – zapytałem – dzwonki rozmyślnie poplątane, zapytania, zadawane udanym żydowskim akcentem, czy zdarzają się już u pana?
Zerwał się z fotela:
– Dokuczają już tym od dawna – zawołał – skąd pan wie o...
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Wspomnienia o Gabrielu Narutowiczu. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.