Skąd drobna Francja w Bolesławcu, Bytomiu, Gliwicach, Zabrzu, koło Wałbrzycha?
W latach dwudziestych XX wieku na mocy umowy międzynarodowej pomiędzy Polską a Francją kilkaset tysięcy Polaków wyjechało, aby pracować we francuskich kopalniach. Po II wojnie światowej stara ojczyzna, która potrzebowała rąk do pracy, wezwała ich do powrotu. Wielu odpowiedziało na to wezwanie – wśród nich najmocniej znany polski Francuz, Edward Gierek.
We Francji byli obywatelami drugiej kategorii, płacono im gorzej i nieraz traktowano z niechęcią. Jednak to tam nauczyli się walczyć o swoje prawa, włączać społecznie i cenić nieznaczne przyjemności codziennego życia. W Polsce czekały na nich świeże wyzwania i rozczarowania, a podziw otoczenia mieszał się z nieufnością do ich „zagranicznych" zwyczajów. Rozdarcie między dwoma domami nigdy już ich nie opuściło.
Aleksandra Suława, zafrapowana losami urodzonego w Haillicourt dziadka, śledzi historie kilkanaściorga polskich Francuzek i Francuzów, świadków i uczestników burzliwych przemian, które Europa przechodziła w ubiegłym wieku.
„„Słodka Francjo, na zawsze pozostaniesz w moim sercu!", śpiewał w późnych latach czterdziestych XX wieku Charles Trenet. Piosenkarz nie mógł wiedzieć, iż w tym samym czasie słowa te szeptali na dodatek urodzeni we Francji młodzi Polacy – synowie i córki emigrantów zarobkowych – którzy przyjechali do zrujnowanego kraju swych rodziców, by pomóc w jego odbudowie. Aleksandra Suława w przejmującej, osobistej i perfekcyjnie udokumentowanej książce opowiada o ich tęsknotach, strachach i rozczarowaniach. Jej reportaż to pasjonująca lektura o polskiej Francji i francuskiej Polsce w epoce, w której historia raz po raz zrywała się z łańcucha." Piotr Kieżun
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Przy rodzicach nie parlować. O polskich powrotach z Francji. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.