„– Jezu, jakie ty masz nogi – powiedziała, śmiejąc się, i przejechała palcem wzdłuż mojego uda, po czym okryła nas przyniesionym z altany kocem. Było już dość późno, sporo osób się rozeszło, atmosfera zrobiła się nad wyraz kameralna. Popijałyśmy razem wino, grzejąc się ciepłem własnych ciał, bo noc zdążyła zrobić się chłodna. Rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym, wpatrując się w spadające gwiazdy. Przez myśl przeszło mi życzenie, które mnie samą zdziwiło. Chciałam, by mnie pocałowała. Cholera jasna, stara dupa, a zachowywałam się, jakbym sama wylądowała na pierwszej zakrapianej imprezie w życiu. Czułam się jednak na tyle sparaliżowana jej bliskością, iż ani nie byłam w stanie sama podjąć pierwszego kroku, bojąc się, iż to byłoby nie w porządku, ani także postawić wyraźnej granicy. Ale perseidy mają w sobie jakąś magię. Może niekoniecznie chodzi o spełnianie życzeń, co kreowanie atmosfery, w której te same się spełniają. Gdy na chwilę zostałyśmy tylko we dwie, oparła czoło o moje czoło, a gdy odwróciłam się w jej stronę, musnęła moje usta. Delikatnie, ale nie nieśmiało. Wydawała się w tym taka pewna siebie, a ja pozwoliłam sobie ulec tej chwili."
Young love, midnight love to opowieść o młodości, pożądaniu i nienasyconym apetycie, który rośnie w miarę jedzenia. Gdy zbliżająca się do trzydziestki główna bohaterka wybiera się na organizowaną na działce osiemnastkę córki przyjaciół w roli „cool ciotki" i „ogarniaczki", zupełnie nie spodziewa się, iż znajoma solenizantki zawróci jej w głowie. Noc spadających gwiazd, pachnący brzoskwiniami ogród i błyskotliwa towarzyszka to pokaźnie więcej, niżeli nasza bohaterka oczekiwała od tej imprezy.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Young love, midnight love? lesbijskie opowiadanie erotyczne. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.