Wojenne listy z lat 1915–1918. rodzina kubickich w i wojnie światowej

Korespondencja z czasów I wojny światowej pisana poprzez uczestników tych wydarzeń, jednocześnie obecnych na linii frontu, jak i cywili na tyłach, stanowi bezcenną spuściznę epoki. (...) Ponieważ Polacy jako obywatele Niemiec, Rosji czy Austro-Węgier do wojsk zaborczych zostali zmobilizowani i walczyli za „obcą sprawę", wojna ta miała dla nich od samego początku obcy charakter.

(...) Wojenna korespondencja rodziny Kubickich z lat 1915–1918 stanowi niewątpliwe cenny i rzadki zbiór źródeł z tej burzliwej epoki. Równocześnie jest źródłem wielowymiarowym. Na podstawie wojennych przeżyć członków rodziny Kubickich, z perspektywy polskiej społeczności na obszarze niemieckiego cesarstwa, możemy doświadczyć, jaki był ten konflikt.

Listy te mają rozmiar wyjątkowo osobisty i jednocześnie emocjonalny, są przesycone troską matki o swych synów na froncie i troską synów o zdrowie rodziny. Prof. UAM dr hab. Bartosz Kruszyński, Wojenne listy rodziny Kubickich Największą troską rodziców było wychowanie dzieci na korzystnych Polaków, co w środowisku niemal wyłącznie niemieckim było zadaniem nieprzystępnym.

Dzieci Marii i Witalisa uczęszczały do szkół publicznych w Eberswalde, a nauka języka polskiego i historii Polski odbywała się w domu. Także z domu wynieśli wpojone im poprzez Ojca głębokie poczucie polskości.

(...) Należy tutaj podkreślić, iż patriotyzm, w którym Maria i Witalis wychowywali swoje dzieci był patriotyzmem czynu, a nie romantycznych słów. (...) Wybuch I wojny światowej w sierpniu 1914 roku przerwał stabilną egzystencję rodziny, zaburzył wszelkie plany na przyszłość, przyniósł jednocześnie nadzieję na odrodzenie niepodległej Ojczyzny.

Z pięciu braci tylko Tadeusz, jako inwalida, był zwolniony z obowiązku służby wojskowej. Pozostali w 1914 i 1915 roku trafili w szeregi wojsk niemieckich. Wkrótce rodzinę Kubickich dotknął ciężki cios.

Alina Sokołowska, Rodzinne historie, czyli kim byli Kubiccy? Wartość naukowa listów rodziny Kubickich nie polega na tym, iż rzucają nowe światło na szerokie wydarzenia wojenne znane z politycznych, czy historyczno-wojskowych publikacji na temat tego okresu.

Opisy walk są obecne tylko w nielicznych tekstach i stanowią jedynie tło dla losów głównych bohaterów korespondencji. To, co stanowi o znaczeniu publikowanego zbioru listów, to opis życia codziennego i wzajemnych relacji między bliskimi sobie osobami, rozrzuconymi na różnorodnych teatrach działań wojennych czy na dalekich tyłach frontu.

(...) Ta szara, codzienna rzeczywistość przeżywana poprzez bohaterów publikowanej korespondencji równocześnie na froncie, jak i w głębi Rzeszy, była zapewne udziałem setek tysięcy Polaków. Poprzez długie lata pozostawała lecz w cieniu „znacznej" historii.

Z recenzji prof. UMK dr. Hab. Jarosława Centka przez dekady w historiografii czy podręcznikach szkolnych kładziono nacisk na dzieje i doświadczenie polskich formacji niepodległościowych, przede wszystkim legionistów.

W ostatnich latach ta percepcja nieco się zmieniła czy też poszerzyła. Coraz więcej osób, tak badaczy, jak i odbiorców ich twórczości, interesuje się losami Polaków walczących w trakcie sporej Wojny w szeregach armii państw zaborczych.

(...) W tym właśnie nurcie posiada się omawiana książka, stanowiąca edycję źródłową siedemdziesięciu siedmiu listów wielkopolskiej inteligenckiej rodziny Kubickich, opracowanych naukowo poprzez prof. Bartosza Kruszyńskiego.

(...) najistotniej poruszające są dwa listy dotyczące śmierci, która jednego z bohaterów spotkała na błotnistych polach Flandrii. Ból najbliższej rodziny, w tym matki poległego, pogłębiał fakt, iż w chaosie gwałtownych walk i księżycowym, krajobrazie gęsto usianym lejami, jego ciało nie zostało odnalezione i dobrze, po chrześcijańsku pochowane.

Z recenzji prof. Ucz. Dr. Hab. Piotra Szlanty