Od kołyski, do dorosłości. A choćby dłużej Relacja rodzic - dziecko jest najważniejszym z życiowych związków. Dla dziecka - to oczywiste, bo to, czego doświadczamy, czym nasiąkamy w młodych latach, wzorce zachowań, jakie wówczas obserwujemy i przyjmujemy za swoje, czy przeciwnie - odrzucamy, rzutują na naszą dorosłość, predysponując nas do sukcesów, bądź porażek.
Dla rodzica więź z dzieckiem jest także stanowczo wyraźna. Rola wychowawcy, opiekuna, kogoś, kto nie tylko zapewnia potrzebne środki utrzymania, ale także uczy, wskazuje drogę, towarzyszy w prawidłowej i złej doli i pomaga ukształtować charakter, to najodpowiedzialniejsze zadanie, jakie mamy do wykonania.
Jak się z niego właściwie wywiązać? Rodzicem zostaje się bez przygotowania. Jedynym "rodzicielskim" doświadczeniem, jakim można się wesprzeć tuż po narodzinach pierwszego potomka, są te wyniesione z własnego domu.
Czasem warte powielenia, innym razem takie, których lepiej nie naśladować. Jednak skoro nie możemy w pełni bazować na naukach wyniesionych z obserwacji swej mamy i swojego taty, to czym powinniśmy się kierować? Do dziecka nie dołącza się przecież instrukcji obsługi...
I nad wyraz prawidłowo, bo każde dziecko jest inne! Każde - pierwsze, drugie, kolejne - wymaga nieco odmiennego podejścia, indywidualnego traktowania. A jeszcze dzisiejszy, niepewny, wciąż zmieniający się świat.
A jeszcze wszystkie nieprzewidziane sytuacje, które stają się udziałem członków rodziny i na które trzeba jakoś sensownie zareagować! Wychowanie dziecka wymaga wytrwałości i kreatywności. A rodzic potrzebuje mądrego wsparcia.
Wsparcia, jakie wynajdzie na stronach tej książki.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Wychowanie. najtrudniejsza ze sztuk pięknych. wydanie ii rozszerzone. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.