Niesamowita, powalająca, nieprzeciętna. Zachłysnęłam się ta powieścią jak spragniony w upał zimną wodą. Opisy przyrody, zmieniającego się w zależności od pory roku lasu pozwoliły mi odpłynąć z tej przeładowanej technologią, postępowością rzeczywistości w inny świat, którym rządzi natura i targające nią żywioły.
Każde zdanie opisujące zmieniającą się przyrodę wprowadzało mnie w stan pewnej euforii i zarazem tęsknoty za tym „spokojem", który ogrania przyrodę mimo ingerencji ludzi. Pauksztę czytałam już wcześniej, ale dopiero teraz w pełni mnie olśnił co pozwoliło na oderwanie się choć na chwilę od pogoni za czasem i codziennością.
równocześnie wywołał we mnie tęsknotę za wsią, lasem i życiem, które tam wydaje mi się o sporo bardziej wartościowsze, bardziej sensowne. [KAROLKA, lubimyczytac.pl] Przygodowe powieści Eugeniusza Paukszty to klasyka gatunku.
Wiatrołomy to nie tylko nazwa miejscowości, w której toczy się akcja książki,ponadto metaforyczne określenie ludzi, którzy, dotknięci kolejnym nieszczęściem, zbierają wszystkie siły, żeby podnieść się i nie poddać rozpaczy.
Tacy właśnie są bohaterowie powieści Eugeniusza Paukszty - nieugięci, honorowi, naznaczeni przez wojenne doświadczenia. Z właściwym sobie uniwersalizmem i użyciem wątku sensacyjnego oraz miłosnego, autor kreśli sylwetkę młodego leśniczego, który samotnie obejmując swą pierwszą placówkę, próbuje zdobyć przyjazność tamtejszych mieszkańców i poradzić sobie z żywiołem przyrody.
nieszablonowym bohaterem tej powieści jest las - jego opisy nie posiadają sobie równych w polskiej literaturze. Zdaje się, iż nagrzane słońcem jagody są tu na wyciągnięcie ręki. Szkoda, że wraz z Pauksztą odszedł ten sposób widzenia otaczającego nas świata.
Eugeniusz Paukszta (1916-1979), prozaik, publicysta, autor ponad 30 książek: powieści współczesnych i historycznych, opowiadań, utworów dla młodzieży. Klasyk polskiej powieści przygodowej. Ściśle związany z Wielkopolską i Ziemiami Zachodnimi.
[anonim, biblionetka.pl] Paweł to młody leśniczy, tuż po szkole. Właśnie obejmuje nowo utworzone leśnictwo o nazwie Wiatrołomy. Dotąd była to ziemia niczyja, więc okoliczni mieszkańcy intensywnie to wykorzystywali.
Kłusownictwo, nielegalne polowania i wywózka drewna - zmagając się z likwidacją tych zjawisk leśniczy doświadcza wrogości okolicznych mieszkańców. Wielokrotnie bliski rezygnacji nie poddaje się jednak.
Dzięki przyjazności nielicznych mieszkańców znajduje w sobie siłę do dalszej walki. Opisy przyrody w wykonaniu Eugeniusza Paukszty to arcydzieło. W sposób wyjątkowy pozwala poznać czytelnikowi nieprzeciętnego bogactwa leśnego życia - ze wszystkimi jego krajobrazami i dźwiękami.
Mimo przeplatających się wątków sensacyjnych, kryminalnych niemal, można się przy tych opisach przyrody na prawdę zrelaksować, zwolnić oddech, zachwycić się opisywanym atrakcyjnem, którego w mieście nie sposób doświadczyć.
Akcja powieści rozgrywa się w latach powojennych, w połowie ubiegłego wieku. Stanowi natomiast zbiór wielu uniwersalnych i nieśmiertelnych reguł. Znakomita książka, naprawdę. Z całego serca polecam każdemu.
I dumna jestem z tego, że taka literacka perełka zdobić będzie moją biblioteczkę. [KAMILA, lubimyczytac.pl] Trochę hemingwayowska w konstrukcji, bardzo zakończenia, trochę kontrastująca ze stachurową „Siekierezadą", a trochę, a może z reguły, będąca poematem o lesie, który to las być może jest głównym bohaterem książki.
Z tego punktu widzenia to proza niezwykła i odmienna, interesująca, choćby porywająca. Aha, i można dzięki niej zobaczyć, że świat (ustrój, społeczeństwo) się zmienia, lecz ludzkie bytowanie za każdym razem w tych samych pragnieniach, dążeniach, lękach i uczuciach jest unurzane.
I wtedy, i dzisiaj, i za sto lat. [MARIO, lubimyczytac.pl] Nota: cytowane powyżej opinie cytowane są we fragmentach i zostały poddane redakcji. Projekt okładki: Pola Augustynowicz.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Wiatrołomy. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.