„Słowianie nadbałtyccy. Zarysy etnologiczno-mitologiczne" to lektura wprowadzająca w historię plemion Słowian nadbałtyckich. Adam Honory Kirkor porusza problematykę obyczajów, wierzeń, rozsiedlenia i chrystianizacji Słowian zamieszkujących południowe wybrzeże Morza Bałtyckiego.
Polski archeolog, opierając się na przekazach historycznych (najczęściej kronikarskich), wymienia najważniejsze plemiona, główne ośrodki handlowe i fortyfikacyjne, opisuje instytucje społeczne oraz relacje Słowian nadbałtyckich z sąsiednimi ludami.
Niniejsze wydanie zostało uzupełnione o materiały ilustracyjne: mapę i rycinę przedstawiającą Światowida. Fragment: „W III stuleciu potęga Słowian wzrasta jeszcze więcej i resztki Niemców zmykać muszą, inni wyparci poprzez groźnego Attylę, a na wybrzeżach Bałtyku nie zostało ani jednego szczepu niemieckiego aż do Gór Karpackich".
„Potęga Słowian wzrastała i w następnych wiekach. Groźne ich napady nie tylko na Niemców po za Elbą, ale i na Duńczyków trwogą przejmowały, a Słowian każda wyprawa wzbogacała. Już w tym czasie widzimy osady słowiańskie w Szwecji, na wybrzeżach Renu, w Holandii, a później aż w Anglii".
„Najsłynniejsi historycy żyjący w późniejszych wiekach zostawili nam sporo wzmianek o tych Słowianach. Mówili o nich Jordanes, Saxo Gramatyk, Helmold, Otton Bamberski, Adam Bremeński i inni. Na zasadzie ich świadectw możemy mieć staranne wiadomości o życiu i charakterze, a nawet zwyczajach tych mężnych braci naszych".
„Słowianin nadbałtycki, dziki i okrutny w boju, łagodny, uprzejmy, gościnny w domu, patriarchalny i sprawiedliwy, minimalistyczny w rodzinie, odznaczał się nie samym tylko męstwem, ale i znajomością sztuki wojennej podług ówczesnych pojęć.
Był majtkiem i żołnierzem, a więc bił się na morzu i na lądzie. Morze było jego żywiołem. Miasta ich słynęły w owych wiekach jako silne fortece".
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Słowianie nadbałtyccy. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.