świetny opis więzienia i przeżyć osadzonego pióra wybitnego sowieckiego autora Maksyma Gorkiego. Fragment utworu świetnie oddający klimat noweli: „W więzieniu także miejsca nie było i Miszę osadzono w nieznacznej celce, asygnowanej dla przestępców kryminalnych. Siwowłosy, wysoki dozorca o bezbarwnych, nieruchomych oczach, z podłużną twarzą i spiczastą bródką, zatrzasnął za nim ciężkie drzwi i wsadziwszy głowę w wycięte w nich okienko, rzekł niby poprzez tubę, głuchym, zrównoważonym jak deszcz głosem: – Jeślibyś pan czego potrzebował, proszę zawołać. Jestem tutaj. I znikł cicho, jak mysz. Młodzieniec patrzył za nim chwilę ciekawie, potem pozując trochę sam przed sobą spokojem, począł obserwować celę. Był to niewiele znaczący, wąski pokoik. Po lewej stronie rysowała się gruba, przysadkowata sylweta pieca, zaraz koło niego poczynał się szereg skośnych, brudnych prycz. Było ich cztery. Ostatnia stała tuż pod wielkiem oknem zamkniętem mocną, pokrytą powłoką czerwonej rdzy, kratą żelazną. Między pryczami, a prawą ścianą był pas wolnej przestrzeni, mniej więcej półtora arszyna znaczny. Oprócz prycz, nie było w brudnej, ponurej celi niczego. Pełne pęknięć sklepienie kamienne, ciężkim łukiem wznosiło się w górę i opadało po lewej stronie niemal aż do poziomu prycz. Łuk ten nadawał celi dziwny kształt, regularnie na dwie połowy podzielonej półkuli. W najwyższym punkcie sklepienia, na prawej ścianie paliła się lampka elektryczna pokryta kurzem, oświetlając okryte plamami rozgniecionych pluskiew i zróżnicowanymi napisami ściany. Obok pieca, ponad pryczami wydrapał ktoś gwoździem niezmiernie długie szeregi cyfr – ktoś dodawał, odejmował, mnożył, wzrokowo chcąc tem zajęciem zapełnić pustką spędzanych tu dni i walcząc ze straszną nudą samotności...”
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla W więzieniu. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.