Szekspir bez cenzury (Słowo/obraz terytoria)

"Życiorysu Williama Szekspira w tej książce nie będzie. Nie rozwiążemy zagadki Czarnej Damy ani nie ustalimy tożsamości tajemniczego błyskotliwego młodzieńca z sonetów. Nie będziemy się zajmować ulubionym tematem żurnalistów: „kto właściwie napisał Szekspira?”. Zamiast tego o wielkim poecie i dramatopisarzu będziemy mówić jako o mistrzu słowa i żartu, zwłaszcza żartu frywolnego, będącego nie prostackim świntuszeniem dla rozbawienia gawiedzi, ale grą słowną, która z jednej strony zaskakuje otwartością i śmiałością, z drugiej zaś wręcz zniewala wyobraźnią i inwencją oraz bawi nietuzinkowym poczuciem humoru, w którym miłość niebiańska sąsiaduje z ziemską i korzystnie w tym sąsiedztwie się czuje. Autor ma nadzieję, że jego książka zainteresuje nie tylko tłumaczy i reżyserów, ale także każdego, kogo ciekawi epoka renesansu i to, w jaki sposób przekłada się ją na współczesny nam język.

Bywa, że dziwa Jest urocza –

Lady Godiva prawdziwa;

Dziwa sędziwa,

choćby godziwa,

Rzadko się do niej umywa."