nawet przeczytawszy pięć poprzednich tomów przygód Owena Yeatesa, króla detektywów XXI wieku, nie domyślamy się,ma on brata. Siostrę – tak, ale brata? Sam Owen o tym nie… pamiętał!
Życie potoczyło się tak, iż nie ma kontaktu z rodzeństwem, chociaż… lecz właśnie teraz może spotkać się z bratem. O ile uda się pomóc marnotrawnej owieczce rodziny Yeatesów. O ile wrogowie braciszka nie dotrą do niego pierwsi, o ile woli, determinacji i umiejętności Owena żeby stawić czoła grupie przestępczej, ponadto nie na swym terenie, w obcym i wrogim świecie i czasie?
Nikt nawet nie próbuje wybić mu z głowy wyprawy ratunkowej. Co najwyżej można go wesprzeć w kolejnej rundzie walki z krzywdą, niesprawiedliwością, zbrodnią. Można, ale czy ktoś się podejmie wziąć udział w karkołomnej i okrutnie niebezpiecznej wyprawie?
I w jakiej walucie przyjdzie zapłacić za honor, krew, szlachetne poczucie obowiązku i więzy rodzinne…
W jakiej – nieważne, ważniejsze – ile?
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Owen yeates tom 6 brat marnotrawny. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.