Sztuka manipulacji (Wolters Kluwer)

"Nie znoszę pisać notek reklamowych na okładkę. Sam o sobie, o swej już skończonej pracy. Tym bardziej, że wydawca oczekuje, by taka notka była krótka, mądra i śmieszna. Istnieje druga możliwość, chyba jeszcze głupsza, poprosić kogoś rozpoznawalnego o wyrażenie opinii.

Wybrany przypadkowo, w pewnym sensie przymuszony, bo nie wypada mu z przyjaźni albo litości odmówić, musi napisać rekomendację książki, która w najkorzystniejszym razie niedużo go interesuje, a w najgorszym – której nawet nie zna.

Rzecz jasna, znów powinien napisać coś krótko, mądrze i śmiesznie. Zastanawiam się, czemu ma to służyć, przecież na okładkach wszystkich książek, w tym na dodatek wszystkiego typu gniotów, napisane jest za każdym razem mniej więcej to samo.

Gdyby jednak ktoś mimo wszystko chciał zapytać mnie, co sądzę o »Sztuce manipulacji«, odpowiedziałbym, że rysunki Jacka Gaja są naprawdę nieprzeciętne." Jerzy Stelmach Powyższy opis pochodzi od wydawcy.