Młodzi łódzcy muzycy podpisują poprzez Pagart kontrakt na wyjazd do pracy w Finlandii. Jest to wyjazd ich marzeń. Większość z nich nie zna fińskiego ani tamtejszych zwyczajów. Są ambitni, uczą się języków, ciężko pracują. Co krok zaskakują ich przygody i sytuacje niesłychane w Polsce. Po latach jeden z nich, Wojciech Frankowski, decyduje się podzielić swoją historią. Tak powstaje Kolumb odkrył Amerykę, a łódzcy muzycy Finlandię. Książka ta jest próbą opisania zarobkowej emigracji polskich muzyków do Finlandii. Na zjawisko to autor patrzy poprzez pryzmat swych przygód, bowiem poprzez 12 lat pracował w tymże kraju jako muzyk. Barwnie znamionuje to skandynawskie państwo, równocześnie pod kątem społeczno-politycznym, jak i kulturowym, porównuje ustrój w Polsce i Finlandii oraz nastroje, jakie panowały w latach 70. I 80. Ubiegłego stulecia w obu krajach, i to nie tylko w środowisku muzycznym. „Było coraz zimniej. Wprawdzie ciepłe kożuchy, szale, rękawice, czapy, utrzymywały jeszcze ciepło, ale mróz atakował już policzki, twarz, wciskał się, gdzie tylko mógł. Wyjące wilki, coraz pokaźniejsze zimno, beznadziejna sytuacja, brak jakiejkolwiek pomocy, obraz zamarzniętych przed rokiem kolegów, wszystko to utwierdzało mnie w przekonaniu, że nie poddam się prosto naturze. Byłem przygotowany na najgorsze. Zdałem sobie sprawę, iż życie moje w tym momencie stanowiło największą wartość. W domu czekali na mnie najbliżsi. Maleńki syn i żona, za którymi wyjątkowo tęskniłem i których wyjątkowo, wyjątkowo kochałem. Instrumenty muzyczne czy samochód pozostawały tylko martwymi przedmiotami. Paląc je, mogłem uratować to, co było najcenniejsze. A więc stanowiły jednak w chwili tej olbrzymią wartość. Mogły dać drogocenne, ratujące nas ciepło. – Panowie, czekamy jeszcze dziesięć minut – zwróciłem się do kolegów. – Jeżeli nie przejedzie jakiś samochód czy cokolwiek, odkręcamy koła od doczepki i zaczynamy palić opony. Decydujcie, co w dalszej kolejności można spalić! Zapanowała cisza. Koledzy podzielili się ostatnimi kroplami z piersiówki. Patrzyliśmy na zegarek, odliczając minuty. Było coraz zimniej. Zacząłem się modlić, jednocześnie walczyłem z zamykającymi się powiekami. Ogarniał mnie miły, a zarazem złowrogi, zabójczy sen”.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Kolumb odkrył Amerykę, a łódzcy muzycy Finlandię - Jeśli zamówisz do 14:00, wyślemy tego samego dnia. Darmowa dostawa, już od 300 zł.,284KS (817018). Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.