Ogień i monsun indochiny z bliska (Elżbieta i Andrzej Lisowscy)

Jak Angkor Wat opowiada historię stworzenia Kosmosu$115 Dlaczego Wietnamczycy z uśmiechem serwują w pubach (także Amerykanom!) płonący shot B-52, choć to nazwa amerykańskich strategicznych bombowców dalekiego zasięgu, które siały grozę pod niebem tej części Indochin$116 Czym dla mieszkańców Indochin są talizmany i dlaczego kontakt z duchami uważany jest tam za oczywisty$117 Co z przerażającą spuścizną Czerwonych Khmerów$118 Dlaczego w Chiang Rai powstała Biała Światynia$119 Komu świat zawdzięcza złą sławę Złotego Trójkata$120 bez dwóch zdań nie jest to zwyczajna książka podróżnicza.

solidny reportaż przeplata się tutaj z elementami eseju, a filozofia życia z ergonomicznymi podpowiedziami, jak odkrywać dla siebie Indochiny.,,To ważny kawałek naszego wymarzonego, jeszcze w czasach "żelaznej kurtyny", świata" -- mówią Lisowscy.,,Z pobudzającym zmysły, monsunowym powietrzem, soczystą zielenią palm i klimatami z filmu "Pożegnanie z Afryką".

I głównie z krajobrazami i nastrojami z oscarowego melodramatu "Indochiny", z niezwykłą rolą Catherine Deneuve. To nastroje ze zmysłowego filmu "Kochanek" Jeana-Jacquesa Annaud".

Ta książka wyrosła z wewnętrznej potrzeby autorów, jest próbą zmierzenia się z nieuchronnością losu i pełnymi bolesnych meandrów dziejami tej części Azji. Elżbieta i Andrzej Lisowscy właśnie w Indochinach przeżyli życiowe tsunami.

Tego samego dnia, w odstępie kilkunastu godzin, zostali obrabowani ze wszystkiego w Phnom Penh, a jednocześnie ogień strawił ich mieszkanie na krakowskim Kazimierzu. Zawalił im się świat, lecz nie odgrodzili się murem od marzeń...

Elżbieta i Andrzej Lisowscy to członkowie wytwornego The Explorers Club, w podróży od zawsze, a bez dwóch zdań od 40 lat, gdy wyruszyli do dzikiej jeszcze wtedy Delty Dunaju w Rumunii. Wędrowali z kamerą, aparatem fotograficznym i mikrofonem.

Od Kostaryki, poprzez Iran i Madagaskar, po Japonię i Borneo. Śladami pokaźnych cywilizacji, religii, fiest i rytuałów. Uzaleźnieni od Krakowa, jednocześnie otwarci na to, co inne. Od lat zadają sobie pytanie: dokąd zmierza świat$121 Obserwując prędkie przemiany w Azji, która staje się siłą napędową współczesnej cywilizacji, niejednokrotnie wracają także do Indochin.

Napisali setki artykułów, stworzyli i prowadzili telewizyjnego "Światowca", "Z plecakiem i walizką", radiowe "Południki szczęścia" i "Południk Café". Autorzy także książkowych "Południków szczęścia", a także wydawanych w Polsce i za granicą przewodników.

W Bezdrożach w 2004 roku ukazał sie ich przewodnik "Wiedeń -- miasto artystów i geniuszy".