Norbert Nijaki to najbardziej przeciętny pan na świecie. Wszystko robi albo słabo, albo źle, nie ma ambicji, jest tchórzliwy i nieporadny. Dodatkowo żyje pod pantoflem swej despotycznej małżonki, Eufrozyny, która nie może się zdecydować, co jest jej największą pasją: oglądanie telenowel czy jedzenie. Jednak wbrew pozorom życie tych dwojga pełne jest skrajnych emocji, napięć i oczekiwań. A kiedy pewnego dnia Nijaki początkuje łamać, jedno po drugim, dziesięć przykazań, wszystko wywraca się do góry nogami i nie można już posiadać pewności, co jest rzeczywistością, a co całkowitą absurdu fikcją…
Pełna groteski powieść o życiu przeciętniaka.
Norbert Nijaki jest nijaki nijakością wzorcową, idealną. Absolutną, niemal wspaniałą. O ile nijakość może być perfekcyjna. Chociaż, czemu nie? W końcu etykietkę doskonałości można przypiąć do każdej właściwości określającej rzecz, zjawisko albo istotę. „Człowiek znakomicie nijaki”. Piękna fraza. Być może nie brzmi jak komplement, bo w tym przypadku, po niedługiej chwili zastanowienia, doskonałość odbierana jest przez czytelnika czy słuchacza raczej jako coś negatywnego i niepożądanego, może choćby uwłaczającego, podobnie jak „absolutne zło” czy „wspaniałe oszustwo”, a jednak trudno odmówić tym trzem sąsiadującym ze sobą słowom swoistego uroku. Jak by na to nie patrzeć, nieprzeciętna nijakość jest chyba dużo lepsza od zwyczajnej, cechującej się mniej czy bardziej widocznymi skazami. Zasługuje na uwagę jak każdy ideał.
Wojciech Hrehorowicz
Z zawodu jest lekarzem, mieszka w Świebodzinie. Dotychczas opublikowano jego trzy powieści: „Wyznania zabójcy Ojca Świętego”, „Za późno” oraz „Brzydal i bestia”. Woli czytać, aniżeli pisać, lecz czasem nie może się powstrzymać przed dzieleniem się z innymi swymi przemyśleniami.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Dziesięć. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.