Bohaterka odprowadza swoją matkę w ostatnią podróż, początkowo niecierpliwie, ale wraz z upływem czasu coraz czulej. Równocześnie jakby od nowa, a może po raz pierwszy, uczy się ją kochać i rozumieć własne uczucia w trudnej, bo podwójnej roli córki i matki.
To książka o miłości. Niemożliwej, lecz w końcu spełnionej. Bohaterkami są trzy kobiety reprezentujące trzy pokolenia. ANNA PIWKOWSKA: świetna, psychologiczna proza, rzadkość we współczesnej literaturze polskiej.
ZYTA RUDZKA: Ta powieść mówi biegle językiem mądrości. Tłumaczy miłość dla innowacyjnych. Przeprowadza przez ból. Nie daje się zapomnieć. WOJCIECH EICHELBERGER: Powieść olśnić może inteligencją, zmysłem obserwacji i introspekcji i wyrazistym rysunkiem postaci pełnych życia i głębi, psychologicznie spójnych i przekonujących.
Wszystko to autorka osiąga, używając niezwykle prostych i oszczędnych środków pisarskich. Przypomina w tym starych japońskich mistrzów, zdolnych kilkoma pociągnięciami pędzla wydobyć z malowanego obiektu jego najgłębszą istotę.
KATARZYNA NAZAREWICZ: Dzięki tej książce może wreszcie uniosę ciężar pożegnania z mamą. Może uda mi się lepiej zrozumieć, co zostaje w nas z miłości, jaką dają nam najbliżsi, i jak niezwykle się trzeba starać, by w porę pokazać im, jak ich kochamy.
GRANICE.PL: Niekiedy potrzebujemy mnóstwo czasu, aby pokochać własną matkę. Dochodzi się do tej miłości mozolnie, wiążejąc rozrzucone fragmenty wspólnego życia, które dopiero po precyzyjnym obejrzeniu okazują się rzeczywiście cenne.
Drobiazgi i okruchy wspomnień po latach układają się w nowy wzór, a osoba, która wydawała się nam bliska, staje się naprawdę droga. Ale czasami, by to zrozumieć, trzeba spóźnić się z uczuciem. To piękna i mądra książka o trudnej i kruchej miłości do matki, o przemijaniu i dojrzewaniu i o tym, jak rodzina determinuje los poszczególnych jej członków.
Człowiek jak kamyk zanurza się w niej coraz głębiej, kręgi rozchodzą się po tafli wody, ale po chwili odbijają się od brzegów, by powrócić. Choćby jeśli jest w tym procesie sporo cierpienia, jestz zasady i miłość.
Trzeba tylko nauczyć się ją rozpoznać we właściwym momencie, a jeśli będzie już za późno, znaleźć aczkolwiek pociechę w pamięci. MONIKA (lubimyczytac.pl): Książka jest fajnie napisana, przedstawione jest życie z najróżniejszych punktów widzenia.
Może ona uświadomić czytelnikowi, że to co dla niego jest czarne, dla innych może być białe. Prawidłowo i szybko się ją czyta. Pozostawia też kilka kwestii do przemyślenia. DOROTA SMOLEŃ: Bohaterkami powieści są trzy kobiety: matka, córka i wnuczka.
Ich postaci są idealnie skonstruowane – głębokie, prawdziwe, przekonujące. Autorka pisze piękną polszczyzną, dzięki czemu tę trudną książkę czyta się rewelacyjnie. Proste słowa bez dekoratywników i lubianych eksperymentów językowych niosą szczególnie ważną treść, która wzrusza i pozostaje w pamięci.
Narratorką jest kobieta w średnim wieku, matka nastoletniej córki stanęła przed koniecznością zaopiekowania się nieuleczalnie chorą matką. Obawiała się, że znowu stanie się dzieckiem na posyłki, iż wymagająca matka znowu będzie kierować jej życiem, przed czym uciekła dużo lat temu wyprowadzając się z domu.
Bała się utraty niezależności, była gotowa walczyć o swoje terytorium. Na początku była pełna zapału. Oddała matce swój wnętrze, zatrudniła panią do opieki w ciągu dnia, wyznaczyła reguły, ustaliła zasady.
Ale wszystko zaczęło się sypać jak domek z kart... Nota: cytowane powyżej opinie cytowane są we fragmentach i zostały poddane redakcji. Projekt okładki: Olga Bołdok.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Miłość reaktywacja - tylko w legimi możesz przeczytać ten tytuł przez 7 dni za darmo. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.