Ucieleśnione emocje tom 2 osobliwość (Novae Res)

Po zakończonym rytuale ucieleśnienia Livid przygotowuje się na Wiec, podczas którego władcy Motus posiadają podjąć ważne decyzje dotyczące jej przyszłości. Dziewczyna nie zamierza jednak czekać na ich wyrok i korzysta z niesamowitych umiejętności, które daje jej wewnętrzny ogień. Wie także, że musi się szykować do najważniejszego zadania, jakie wyznaczył jej los – pokonania bogów i uratowania Motus oraz Ziemi. Jak się wkrótce okaże, bogowie nie próżnują i w głębokich czeluściach zaczynają tworzyć przerażającą armię. Czy Livid i jej przyjaciołom uda się powstrzymać nadciągające zło?

Druga część „Ucieleśnionych Emocji” to fascynująca opowieść o miłości i poświęceniu, o tym, jak ważne jest odnalezienie siebie i o sile przyjaźni, która potrafi zburzyć najwyższe mury.

– Gotowa? – spytał, zerkając na mnie jednym okiem.
– bezsprzecznie nie! – krzyknęłam, chwyciwszy go za grzebień. Czułam, że zaraz się porzygam. Serce miałam w gardle, nie mogłam także oddychać. Chciałam gwałtownie zaprotestować, ale w tym samym momencie Vivid bez ostrzeżenia rozłożył skrzydła i stalowe mięśnie ruszyły z miejsca obfite cielsko. Starczyły dwa susy, żeby poderwał się z zawrotną szybkością.
Chwyciłam go za szyję, inaczej już bym była mokrą plamą. Z mojego gardła wyciągał się wrzask przerażenia, który przerywałam tylko na chwilę, żeby zaczerpnąć powietrza. Po obu moich stronach solidne skrzydła chłostały przestrzeń, a każdy ich ruch sprawiał, iż podskakiwałam na grzbiecie smoka. Vivid pruł w górę między chmurami, a przyspieszenie i grawitacja ciągnęły mnie w dół. W pewnym momencie Vivid zaczął spadać, a ja prawie wyplułam żołądek. Złożył skrzydła i oboje z prędkością, od której zakręciło mi się w głowie, pędziliśmy na spotkanie z ziemią.