Ten, który ustanowił ów godny podziwienia porządek, zastrzega sobie tu i ówdzie pewne od niego wyjątki. Toteż nie należy zapominać o tym, iż jakkolwiek Pan Bóg ustanowił Kościół widzialnym pośrednikiem pomiędzy sobą i ludźmi; zastrzegł sobie przecież stosunki bezpośrednie z duszami. A choćby jeśli dobrze rzeczy zbadamy, musimy przyznać, iż to widzialne społeczeństwo ludzi pomiędzy sobą, jest tylko warunkiem i modyfikacją wewnętrznego i niewypowiedzianego stosunku dusz z Bogiem. W tym się objawia prawdziwe życie Kościoła, jego pierwiastek nadprzyrodzony i boski; reszta jest tylko jakby łupiną, szatą, cielesną warstwą. Prawda, iż Pan Bóg w tych nawet stosunkach wewnętrznych postępuje jeszcze według zwykłego sposobu; jest to to, co nazywają zwykłą drogą Opatrzności: będąc chociaż za każdym razem Panem. Możemy więc być pewni, że od najpierwszych wieków miały miejsce objawienia prywatne. Wszyscy teologowie katoliccy jednomyślnie zgadzają się w tym względzie. Co obszerniejsza, ciż sami autorowie, zważywszy, iż te stosunki boskie miały miejsce we wszystkich czasach, wyprowadzali wniosek, iż one i w naszej epoce mniej albo więcej odnawiać się winny, gdyż ramię Pańskie nie skurczyło się. Tysiące faktów autentycznych, wykazanych w procesach beatyfikacyjnych, przeszedłszy pod skalpelem najsurowszej na świecie krytyki, bo krytyki kongregacji obrzędów, dowodzą aż nadto, iż cuda i w naszej epoce istnieją. Otóż źródło objawień prywatnych nie może być wyczerpanym, podobnie jak i źródła innych łask znakomitych, które Bóg przyobiecał swemu Kościołowi. Byłoby to więc bez zaprzeczenia wielkim nierozsądkiem i nagannym wybrykiem, przeczyć zupełnie i odrzucać z góry wszystkie tego rodzaju stosunki nadnaturalne.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Objawienia prywatne. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.