Tropami autobiografii duchowej firma Czuku, podobnie jak we wcześniejszej jego książce poetyckiej "Facet z szybą", są odwołania intertekstualne, ale tym razem ich lista jest istotnie krótsza. Pojawiają się już tylko w formie napomknień wytyczających krąg lektur poety: cytatów, parafraz i aluzji.
Stanowią niejako tło autoportretu, dostarczając podręcznego budulca w opisie aktualnej lub dawnej sytuacji życiowej. Cel poszukiwań przemieścił się z panoramy epoki na autoportret i parafrazując tytuł wcześniejszej książki można skonstatować, że „facet z szybą" ustąpił miejsca „facetowi z lustrem".
teraz bowiem zamiast prześwietlania palimpsestu zapamiętanych wrażeń z lektur, drąży on pokłady nawarstwionych wspomnień prywatnych, poszukując tożsamości w zarastających źródłach swego czasu. Wyznania sięgają przeważnie w przeszłość osobistą i jej ciasne zaułki, które próbuje teraz poeta rozświetlić iskrą wiersza.
Czasem ta iskra rodzi ciepły blask, czasem niespokojny płomień, a niekiedy rozrasta się w pożar. Jak się wydaje, podejmowana uporczywie „walka o ogień" ma jeden cel: ożywienie dzieciństwa i chwil pierwszych miłości.
Na pozór chodzi zatem po prostu o sentymentalny powrót do epizodów szczęśliwych uniesień, emocjonalnych złudzeń i niespełnionych inicjacji. Archeologiczna rekonstrukcja dawnych wyobrażeń i nadziei przebiega pomiędzy biegunami skrajnych nastawień: krytyczną rewizją autobiografii a rewaloryzacją, ocalającą jej wybrane fragmenty.
z posłowia Piotra Michałowskiego
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Igły i szpilki. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.