Wskrzesina to przewrotna powieść o utracie złudzeń i nadziei, miłości i zemście, ludzkiej potrzebie wiary w dobro, które nieprzewidzianie może okazać się złem. A wszystko początkuje się od tego, że Michał Serpina, starzejący się były sekretarz gminny PZPR we Fraudencji, miasteczku w zachodniej Polsce, nie ma komu przekazać rodzinnej pasieki. Jego ukochana żona nie żyje, córka odkryła dla siebie dwuznaczną rolę u boku proboszcza Smętka i nie chce go znać. Serpina zamieszcza więc ogłoszenie o tzw. Dożywotce – dożywotniej opiece w zamian za przepisanie majątku. Spomiędzy kilkorga chętnych wybiera czterdziestoletniego Adama, byłego informatyka. Wraz z przybyciem opiekuna do domu Serpiny we Fraudencji zaczynają się dziać dziwne rzeczy: natura i ludzie doznają impulsów, które popychają ich do czynów dwuznacznych, zmieniających dotychczasowe relacje i układy.
Autor o książce:
Książka jest, owszem, próbą opisu rzeczywistości. Po to właśnie piszę, żeby samemu sobie jakoś poukładać we łbie to wszystko, co do mnie dociera. Nie stawiam jednak tezy o kryzysie. Uważam, iż żyjemy w chwili szerokiej przemiany. Jedni będą ją odbierać jako kryzys, inni jako źródło nadziei. Wskrzesina powstała w głównej mierze z pobudek jak najszczególniej intymnych. Musiałem określić swój stosunek do Boga.
Artur Boratczuk
Urodził się w 1972 roku. Mieszka na wsi w województwie zachodniopomorskim. Prowadzi małą firmę produkcyjną. W przeszłości pracował jako dziennikarz w prasie regionalnej i poszukiwał skarbów. Pisywał także opowiadania, z których kilka zdobyło nagrody i wyróżnienia na konkursach literackich.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Wskrzesina. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.