Książka w dwóch wersjach językowych: polskiej i hiszpańskiej. Dramat dziejący się w Polsce – tłumaczył Józef Szujski. Jest to jeden z najwybitniejszych dramatów Calderóna. Można sobie nałamać głowy, chcąc oznaczyć korzystnie stosunek pięknego dramatu Kalderona, którego tu przekład podajemy, do Polski.
„Dramat wzięty z dziejów polskich”? Broń Boże! Nic on z dziejami naszymi wspólnego nie ma, jak nie mieliśmy nigdy króla, który się nazywał Bazyli, Infantki, która aby nosiła imię Estreli, ani również w sąsiedztwie pokaźnego księcia Moskwy, bliskiego krewnego królewskiego polskiego domu, który żeby nosił romansowe imię Astolfa.
„Dramat polski Kalderona?” I to nic. Nic tu polskiego nie ma, nic, coby przypominało choćby z daleka nasze instytucje i charakter: Król Jegomość pan dziedziczny i despotyczny – grandowie połączeni z nim najściślejszym feudalnym stosunkiem.
Więc chyba to jedno, iż dramat dzieje się w Polsce i ma intencję być dramatem polskim. Stolica jej i zamek królewski stoi nad morzem, hipogryfy gnieżdżą się w jej górach, a na wiosnę rozkwita w niej drzewo magnolii, pełne woni!
Nie mamy się jednak co gniewać na Kalderona: jeżeli nas nie znał, miał najkorzystniejsze chęci i najkorzystniejsze o nas wyobrażenie; król Bazyli jest wielkim uczonym, na zarys Alfonsa Kastylijskiego, królewicz Zygmunt (jedyne z polska brzmiące imię) dzielnym w gruncie człowiekiem, grand Klotald reprezentuje wierne tronowi możnowładztwo, państwo samo jest wielkie i popularne.
Jest to niezawodnie odbicie opinii, jaką miano na dworze Filipa IV o Polsce Zygmunta III i Władysława IV, jednak ją późniejsze przyćmiły już klęski...
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Życie jest snem. la vida es sue?o. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.