Pan Doubler o ziemniakach wie wszystko, rozmawia z nimi częściej aniżeli z własnymi dziećmi, które widuje tylko podczas niedzielnych obiadów. Chce zostać hodowcą wszechczasów. Poglądami dzieli się jedynie z panią Millwood, gospodynią, która pomaga mu prowadzić dom.
Choroba pani Millwood to prawdziwa katastrofa. Niewiele znaczący świat Doublera zaczyna drżeć w posadach, nadzieja na realizację ambitnych planów rozwiewa się jak dym. Jednak codzienne rozmowy telefoniczne z przebywającą w szpitalu gospodynią mają na niego zbawienny wpływ. To pod jej wpływem Doubler początkuje dostrzegać ludzi i świat wokół siebie, bez których do tej pory tak rewelacyjnie się obywał.
Ciepła, zaprawiona nutą nostalgii i dyskretnego humoru opowieść o przyjaźni, dobroci i o tym, iż nigdy nie jest za późno na zmiany.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Pan doubler zaczyna od nowa. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.