Fascynująca i wielowątkowa opowieść prezentująca mozaikę wielu narodowości zamieszkałych na Pokuciu przed II wojną światową.
Stanisławów (aktualnie Iwano-Frankiwsk na Ukrainie) – tygiel narodowości, kultur i religii. Wspomnienia Tadeusza Olszańskiego pokazują obraz tego miasta w pierwszej połowie XX wieku. Przy pomocy ulic, osób i miejsc przywołuje nie tylko historię swojego miejsca urodzenia, lecz i ludzi, którzy byli z nim związani. Fascynująca i wielowątkowa opowieść demonstruje mozaikę wielu narodowości zamieszkałych na Pokuciu. „Kresy Kresów” to opowieść o świecie którego już nie ma – zamieszkany przez Polaków, Ukraińców, Niemców, Żydów i Węgrów stanowił – jak pisze autor – przykład tolerancji i pokojowego współżycia. Każdy z nich miał swoją ulicę, kościół, sklep, szkołę. Wszyscy żyli razem, albo obok siebie, ale nigdy przeciw sobie. Zmieniło się to dopiero w roku 1939. Okupacja radziecka i niemiecka zdeformowały oblicze miasta. Opisane historie stanowią klucz do zrozumienia współczesnych stosunków między tak bliskimi niegdyś sąsiadami, a świat wojny widziany oczami nastoletniego chłopca nabiera innego znaczenia. Zmiany granic i wysiedleńcza polityka radzieckich władz spowodowały opuszczenia miasta przez Polaków, a w roku 1962 zmianę jego nazwy, jednak jak pisze Autor – nie ma Stanisławowa, jest Iwano-Frankiwsk. Ale w Iwano-Frankiwsku nadal najefektowniejszy jest Stanisławów. W książce znajduje się ponad 120 archiwalnych ilustracji.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Kresy kresów stanisławów jednak żyje. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.