Pełna ciepła i zaskakujących zwrotów akcji kontynuacja powieści "Szukając przystani".
Kiedy Wanda i jej maleńka wnuczka Pola zostają same, sytuacja młodej emerytki się komplikuje. Rozstaje się ze wspólnikiem Wiktorem i wynajmuje restaurację. Jakby tego było niedużo, kiedy sama potrzebuje pomocy, najbliżsi tylko w niej widzą swoje wsparcie.
Czy wystarczy jej siły i wewnętrznego uporu, aby przetrwać najtrudniejsze momenty? Czy emerytura będzie spokojnym czasem w jej życiu? Czy uda się jej znaleźć bezpieczny port? Nim wynajdzie odpowiedź na te pytania, czeka ją jeszcze sporo niespodziewanek od losu.
Zakończenie pierwszego tomu wcisnęło mnie w fotel i przyprawiło o drżenie serca. Z niecierpliwością czekam na kontynuację.
Z recenzji czytelniczki
Anna Karpińska - autorka poczytnych książek obyczajowych, które cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem czytelników. Ukończyła politologię na Uniwersytecie Wrocławskim, uczyła studentów, była dziennikarką, wydawała książki, prowadziła markę. Siedem lat temu porzuciła dotychczasowe życie zawodowe, w całości oddając się pisaniu powieści. Ma męża, trójkę dorosłych dzieci i troje wnucząt. Mieszka w Toruniu, weekendy spędza na wsi, przynajmniej raz w roku podróżuje gdzieś dalej, by naładować akumulatory. Nie wyobrażam sobie życia bez moich bohaterów, lecz tworzę dla czytelników. To ich zainteresowanie stanowi dla mnie źródło satysfakcji i motywuje do pracy - mówi. "Bezpieczny port" to wyczekiwana z niecierpliwością kontynuacja "Szukając przystani" z serii "Rodzinne roszady".
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Bezpieczny port. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.