To dziwna powieść. Myli tropy, meandruje, skręca w nieprzewidywalnych kierunkach, a najczęściej drażni czytelnicze wymogi. Lecz warto się podenerwować, bo w literaturze nie wszystkie ścieżki muszą być proste.
Piotr Kofta
Intryga jest kryminalna: syn – poczęty z sporej miłości poprzez rodziców niedojrzałych, wychowywany przez matkę, okaleczoną emocjonalnie – wyrasta na artystę, który zdolny jest do zabójstwa. Matka musi się zmierzyć z wyrzutami sumienia, co oznacza konieczność przeanalizowania własnego życia (w tym związków z najbliższymi, typowo z własną matką), lecz musi także stawić czoło opinii publicznej, nieskłonnej do rozumienia, ale do potępienia. Autorka jednak nie prowadzi narracji jak w kryminale, lecz jak w powieści psychologicznej, a przy tym korzysta z języka powściągliwego i wyraźnego zarazem. Demonstruje równie przekonująco odpryski życia wielkomiejskiej Łodzi, nocnego Krakowa, wakacyjnego Wybrzeża, wsi pod Legnicą i emigracji na Wyspach Brytyjskich.
Autorka o książce:
Zdaję sobie sprawę, iż piszę o jakimś wyjątku i marginesie, lecz nie chciałam konstruować kolejnej elegii o matce-Polce, bo wydało mi się to zbyt przystępne i nic nie wnoszące. Weszłam kiedyś na forum internetowe dla matek dzieci w wieku szkolnym i tam natrafiłam na wpis kobiety, która z bólem, lecz może równocześnie i ulgą, że zrzuca z siebie taki ciężar, przyznawała, iż nie kocha własnych dzieci. Owszem, robi wokół nich wszystko, co niezbędne, dba o nie, lecz jej serce pozostaje niewzruszone. Ten wpis potężnie wrył mi się w pamięć, tak jak zresztą reakcje innych uczestniczek forum, utrzymane w głównej mierze w tonie dydaktycznym albo niedowierzającym, „no bo jak to tak – nie kochać?”. Ale czy matka ma obowiązek kochać własne dziecko? W każdej sytuacji?
Joanna Bartoń – rocznik 1984. Dzieciństwo spędziła w Lubinie, a niemal całe dorosłe życie we Wrocławiu; tu studiowała filologię romańską (rzuciła) i psychologię (ukończyła). Zdążyła przetestować kilka ról zawodowych, lecz od za każdym razem chciała pisać. Swoje marzenie spełniła, debiutując w 2015 roku powieścią „Do niewidzenia, do niejutra” (wydawnictwo JanKa).
gratisowy fragment:
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Drzazgi. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.