Opowieść o zwykłym życiu niezwyczajnej rodziny
Rodzinne domy dziecka jako instytucjonalna forma pieczy zastępczej nad dzieckiem funkcjonują w Polsce od 1958 roku. Małgorzata i jej mąż Paweł, bohaterowie tej powieści, zaczęli kreować rodzinę dla gromadki opuszczonych dzieci w roku 1975. W wychowywaniu podopiecznych w różnym wieku, z różnym deficytami rozwojowymi i emocjonalnymi, pomaga im fakt, że oboje mają doświadczenie nauczycielskie.równocześnie muszą stać się stolarzem, hydraulikiem, ogrodnikiem, krawcową. Marysia, dziewczyna, która wyjechała ze swej wioski za chlebem, przyjęta poprzez Małgorzatę jako gosposia, okazuje się raczej kolejnym, tylewielkim, dzieckiem aniżeli pomocą.
– Poczekaj, Marysiu… – Małgorzata wzięła głęboki oddech. – Nie niezwykle rozumiem, jak można nazwać coś prezentem, skoro należy to w niedługim czasie zwrócić.
– W krótkim? – zareagowała gwałtownie dziewczyna. – Po miesiącu, proszę pani… Nie na drugi dzień… po miesiącu!
– Jak żyję, nie słyszałam o tego typu upominku! ale cóż…
– Ja również nie. Lecz jest pani miło zaskoczona? Proszę powiedzieć, iż tak – poprosiła Marysia, unikając spojrzenia Małgorzaty. – Proszę powiedzieć…
– na pewno, Marysiu, zaskoczona…
Ewelina Skiba – jest z wykształcenia pedagogiem w zakresie resocjalizacji. Jako artystka-amatorka specjalizuje się w rysunku. Trzykrotnie ilustrowała książki o tematyce freinetowskiej (Wnuki Freineta, przez życie z pedagogiką Freineta, Ruch freinetowski w Polsce w latach 1957–2014), jest autorką zaprezentowanych na wystawach rysunków i plansz, poświęconych przeważnie Elizie Freinet w Krakowie, Reggio Emilia we Włoszech i Kielcach podczas II Interdyscyplinarnej Konferencji Naukowej. Od kilku lat stara się pogodzić swoje dwie największe pasje: rysowanie i pisanie. W 2015 roku wydano książkę Miejsce zwane domem, która jest debiutem literackim autorki. Marysia, stanowi kontynuację problematyki przedstawionej w poprzednim utworze.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Marysia. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.