Tak sobie myślę (Jerzy Stuhr)

najszczególniej oczekiwana książka roku!

Gdy jesienią 2011 roku pojawiła się informacja o poważnej chorobie Jerzego Stuhra, cała Polska wstrzymała oddech. Szanowany przez publiczność aktor rozpoczął walkę o życie... I zaczął pisać. W zeszycie podarowanym poprzez córkę niemal każdego dnia, w szpitalu i w domu, w każdej wolnej chwili spisywał swoje myśli, refleksje i obserwacje. Tak powstał niezwykły dziennik, który jest nie tylko zapisem walki, lecz też świadectwem miłości do życia. We wszystkich jego przejawach.

Jerzy Stuhr komentuje w Tak sobie myślę... Aktualne wydarzenia polityczne w Polsce i Europie, czasem z przekąsem, a czasem nad wyraz serio śledzi wydarzenia sportowe. Lecz najwięcej miejsca poświęca kulturze. Pisze o swej karierze i swojej aktorskiej misji, zastanawia się, co to znaczy być aktorem we współczesnym świecie. Momentami zamienia się choćby w krytyka filmowego i dogłębnie analizuje oglądane filmy.

A choroba? Oczywiście jest, lecz jakby w tle. Jerzego Stuhra najistotniej zajmuje to, co za szpitalnymi oknami.

Im bliżej końca książki, tym coraz dłuższe odstępy pomiędzy notatkami. Zaznacza sie w ten sposób powrót aktora do życia zawodowego, a tym samym zbliża się do końca ta niezwykła rozmowa Jerzego Stuhra z samym sobą i czytelnikiem jednocześnie.