Eva morales de nacho lima (Marcin Bałczewski)

Opowieść Bałczewskiego na pierwszy rzut oka należy do nurtu realizmu magicznego. Zbyt dużo tu jednak ironii i oznak dystansu, aby wrażeniu temu ufać. Humor, którego mnóstwo w samej fabule, to kategoria, która opisuje jeszcze stosunek pisarza do konwencji literackich. Książka Bałczewskiego zaciekawia zatem czytelnika na dwa sposoby. Zaskakujące obroty akcji, dowcip, kryminalna intryga, nieszczęśliwa miłość - to sprawdzone i poprawnie znane sposoby kuszenia czytelnika, które raz jeszcze w Evie Morales de Nacho Lima pokazują swą siłę. Lecz jest w tym tekście coś bardziej zagadkowego - ujmująca swoboda snucia narracji, prześmiewczy dystans do literatury, ukryta złośliwość skierowana do tych, którzy dadzą się uwieść fabule. Bałczewski zdaje się mówić - "znacie, to posłuchajcie raz jeszcze".równocześnie ukradkiem puszcza do nas oko mówiąc - "zwróćcie uwagę, iż chodzi tu o coś innego". Andrzej Skrendo