Zdjęcia produktu


Stowarzyszenie centrum badań nad zagładą żydów Sny chociaż mamy wspaniałe... okupacyjne dzienniki żydów z okolic mińska mazowieckiego (Stowarzyszenie Centrum Badań nad Zagładą Żydów)

(2016 / 376 / Stowarzyszenie Centrum Badań nad Zagładą Żydów / praca zbiorowa / 9788363444471)
E-booki Stowarzyszenie Centrum Badań nad Zagładą Żydów
Dostepność na dzień 21.11.2024: w magazynie

Promocyjna oferta cenowa:

19,25 zł
Sklep TaniaKsiazka.pl
Przejdź do sklepu Najlepsza oferta w bazie!
Przejdź do sklepu 19,25 zł - najtaniej w bazie!

Prezentowana oferta sklepu TaniaKsiazka.pl jest najbardziej atrakcyjna cenowo spośród setek sklepów internetowych w naszej bazie. Przeglądaj pełny ranking cen i ofert Porównanie cen następuje w czasie rzeczywistym.

Recenzje i opinie

Opis produktu Stowarzyszenie centrum badań nad zagładą żydów Sny...

"Na książkę składają się cztery dzienniki, napisane poprzez dwóch panów i dwie kobiety z okolic Mińska Mazowieckiego. Łączy ich nie tylko pochodzenie z tej samej okolicy, wychowanie w religijnych domach i przywiązanie do tradycji – należą także do młodego pokolenia Żydów, pierwszego wychowanego w niepodległej Polsce, świadomego równocześnie swojej żydowskości, jak i swoich praw obywatelskich. Kształcili się w polskich szkołach, angażowali się w działalność żydowskich organizacji młodzieżowych, byli świadomi narastającego w Polsce antysemityzmu, być może myśleli o emigracji. Mieli jednak liczne rodzeństwo, rodziców potrzebujących pomocy, byli związani ze swoim miasteczkiem, z żydowskim dziedzictwem i kulturą.

Po wybuchu wojny i wkroczeniu Niemców Brandla, Chaja, Adam i Eli podzielili los wszystkich polskich Żydów – prześladowania, poniżenia, upokorzenia, następnie opaski, prace przymusowe, w końcu getta. W czasie wysiedlenia ukryli się albo uciekli z gett. W kryjówkach pisali swoje dzienniki.

Ukrywali się wśród Polaków i przed Polakami, doznali życzliwości, obojętności, zdrady i morderstwa. Mimo ogromu niepowodzeń i nieszczęść, jakich doświadczali, mimo bólu, strachu, smutku, przygnębienia, apatii i momentów całkowitej rezygnacji wykazywali się energią, pomysłowością, determinacją, by ratować siebie i bliskich. Może właśnie dlatego, iż nie byli sami, lecz że od ich pomysłowości i odwagi zależało także życie innych, musieli wciąż na nowo mobilizować się do działania, przezwyciężać zwątpienie, rozpacz i strach. Ta odwaga, niezłomność, gotowość do narażania własnego życia, żeby ratować bliskich stanowi – przy wszystkich różnicach – wspólną cechę całej tej nieprzeciętnej czwórki.

Jestem głodna, głodna życia, wolności, a przede wszystkim chleba. […]. Nigdy jeszcze nie miałam takiego ataku głodu. Leży może jeszcze kilo chleba, ale jak ja mogę wziąć sobie kawałek, a ukroić jeszcze trzy kawałki? A do soboty jeszcze cztery dni. Kręciłam się na wszystkie strony, łykałam ślinę, brałam grudki soli w usta, nic nie pomagało. Zaczekałam więc, a kiedy dzieci usnęły, poszłam i ukroiłam sobie może 3 dkg, aby trochę załagodzić głód. Długo jeszcze nie mogłam zasnąć […].

Jaka w człowieku tkwi silna chęć do życia. Żeby ktoś przyszedł i powiedział: Ci potrzeba dwa lata żyć w takich warunkach, to bym mu w oczy napluła. Wyobrażałam sobie tę rzecz z góry trzy miesiące, ale że będzie tak długo, o tem nie śniłam. Dzisiaj miałam taką noc, że jeszcze kilka takich nocy, a gotowa bym była poderżnąć sobie gardło. […] Oka nie mogłam zmrużyć całą noc, a prócz tego tak mnie gryzły wszy i pchły, iż myślałam, że już mój koniec przyszedł. Szczury zaś nad głową tak budłowały, myślałam, iż mi lada chwila skoczą na głowę. Całe wesele: były piski i budłowanie, cała szczurza rodzina. Ciemno, nic nie mogłam zobaczyć, namacałam wyłącznie grubą pałkę i leżałam z pałką w ręku, coraz waląc w słomę, ale szczury nic sobie z tego nie robiły. Dopiero nad ranem, kiedy zaczęło się rozwidniać, dały spokój. Jestem tak wyczerpana, że ledwo żyję […].

fragmenty dziennika Brandli Siekierki

Jeszcze mieliśmy nadzieję, iż Mania przyjdzie, bo dlaczego miałby mordować taką niewinną istotę? […] Zdarzyło się jednak to, co przewidywaliśmy. Mania nie przyszła ani za dzień, ani za dwa dni, ani za tydzień, ani w ogóle. Nie bez powodu płakała i rozpaczała. Nie bez powodu wylewała gorzkie łzy, siedząc z nami na strychu przez dwa dni… Czuła to lepiej aniżeli my… ale ani nie my, ani ona nie mogliśmy przypuszczać, iż Wątruch ją zamorduje.

[…] Gdy siedziałem na strychu, przychodziło mi wysłuchiwać nieprzyjemnych rzeczy o Żydach, rzadko kiedy ktoś powiedział o nich korzystne słowo. Typowo jednak bolały mnie uszy od takiej gadki. Jeden mój dobry znajomy powiedział,nad wyraz żałuje, że nie wziął do siebie 30 Żydów, bogatych, którzy go o to prosili, bo wyprowadzałby codziennie jednego, zabierał, co aby chciał, i zabijał jednym stuknięciem.

fragmenty dziennika Elego Goldsztejna


SPIS TREŚCI

Wstęp

I. Adam Kamienny

Wprowadzenie do dziennika Adama Kamiennego

Dziennik Adama Kamiennego

fotografie do dziennika Adama Kamiennego

II. Brandla Siekierka

Wprowadzenie do dziennika Brandli Siekierki

Ja, Fiszbajn Branka, opisałam…

Dziennik Brandli Siekierki

Aneks fotografie do dziennika Brandli Siekierki

III. Chajcia Goldsztejn z domu Bursztyn i Eli Goldsztejn

Wprowadzenie do dzienników Chajci Goldsztejn z domu Bursztyn i Elego Goldsztejna

Dziennik Chajci Goldsztejn

Straszliwy wyrok śmierci na Żydów i na wszystko, co żydowskie. Dziennik Elego Goldsztejna

fotografie do dzienników Chajci Goldsztejn i Elego Goldsztejna"


gratisowy fragment:

Dane oraz specyfikacja:

Ranking ofert - najlepsze promocyjne ceny 2017

  • Sny chociaż mamy wspaniałe … Okupacyjne dzienniki Żydów z okolic Mińska Mazowieckiego (sklep TaniaKsiazka.pl)
    19,25 zł Sklep TaniaKsiazka.pl
    Przejdź do sklepu

W naszym rankingu znajduje się 1 promocyjnych ofert w cenie 19,25 zł.

Opinie i recenzje użytkowników

Dodaj opinie lub recenzję dla Stowarzyszenie centrum badań nad zagładą żydów Sny chociaż mamy wspaniałe... okupacyjne dzienniki żydów z okolic mińska mazowieckiego. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.

Produkty powiązane

Inne w kategorii E-booki