Tysiącletnia Trzecia Rzesza, podbijając świat, nie miała religii, która po zwycięstwie jednoczyłaby naród. Heinrich Himmler, dowódca „Czarnego Zakonu” SS, wspaniale zdawał sobie sprawę, jak ogromna jest to wada nazizmu. Nieoczekiwanie poszukiwania, jakie od lat trzydziestych prowadzili archeolodzy z jego organizacji „Ahnenerbe”, zakończyły się sukcesem. Znaleźli w Pirenejach ukryty tam od wieków skarb Świątyni Jerozolimskiej.
Plany Himmlera zaczęły się urzeczywistniać. Pierwszymi, którzy poznali bezwzględność nowej religii, byli mieszkańcy francuskiego miasteczka Oradour-sur-Glane, zniszczonego poprzez oddział dywizji „Das Reich”, wiozący totem z Pirenejów do Wilczego Szańca. Tam miał zabłysnąć w chwili śmierci Adolfa Hitlera. Lecz zamach w Wilczym Szańcu się nie udał. Himmler musiał wyeliminować zamachowców, zanim ujawniliby jego udział w spisku, odwołać swoje plany. Już nic nie mogło odwrócić biegu wojny.
Heinrich Himmler pozostawił po sobie testament, który stał się podstawą działania szerokiej organizacji esesmanów ODESSA. Dysponując gigantycznym posiadajątkiem, grabionym w Europie poprzez wojenne lata, członkowie ODESSY przeniknęli do struktur państwowych, tajnych służb i instytucji finansowych najważniejszych państw świata. Stawali się coraz bliżsi zwycięstwa w nowej wojnie, którą miały wygrać nie dywizje pancerne i armie lotnicze, lecz finanse. Skarb Świątyni Jerozolimskiej ponownie miał odegrać decydującą rolę.
Powieść Bogusława Wołoszańskiego, mistrzowsko łączącego ogromną wiedzę o drugiej wojnie światowej ze znajomością mechanizmów współczesnego świata, wciąga nas w tajemnice władzy, której religia jest najważniejszym elementem. Wartka akcja, pełna zaskakujących zwrotów i niespodziewanych rozwiązań, rozgrywa się w czasie drugiej wojny światowej i w szczególnym roku 2001, gdy ODESSA ponownie sięga po władzę.
Czyżby jej nie zdobyła?
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Testament odessy. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.