Chrześcijaństwo stało się czymś innym, niż było pierwotnie. Bez względu na to, jak szczególnie współczesność ceni je za usługi oddawane jej w dążeniu do ziemskich celów, takie chrześcijaństwo wtopione kompletnie w cele doczesności, chrześcijaństwo, z którym, jak sądzimy, korzystnie nam na ziemi, nie jest już tym, czym było ono, gdy przepełniało nas życiem innego świata. Jednak to archetypalne chrześcijaństwo nie przetrwało długo. Pierwsi chrześcijanie sądzili bowiem, że tylko przez krótką chwilę będą musieli żyć wraz ze światem. Nie wyobrażali sobie, by ich żarliwa wiara mogła posłwykorzystać za eliksir życia podtrzymujący istniejący świat. Franz Overbeck (1837-1905), teolog-agnostyk, wykładowca historii Kościoła na uniwersytecie w Bazylei, najbliższy chyba przyjaciel Nietzschego, pierwowzór Serenusa Zeitbloma z Doktora Faustusa Tomasza Manna, odkrywany jest dziś na nowo po dziesięcioleciach zapomnienia jako myśliciel stanowczo oryginalny i samodzielny. Jego tezy o znaczącej wrogości między teologią a religią, apokaliptycznym horyzoncie wczesnego chrześcijaństwa i zbliżającym się finis christianismi, przez długi czas ignorowane, stały się w ostatnich latach przedmiotem ożywionej dyskusji w teologii - typowo protestanckiej - i filozofii religii.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Finis christianismi wybór pism. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.