Rok 2015 wzbogacił rynek wydawniczy wspomnieniami czterech duchownych posługujących na Warmii, Mazurach i Powiślu po II wojnie światowej. Po opublikowaniu, w tymże roku, wspomnień ks. Zenona Szerlego, ks. Edwarda Koperwasa i ks. Bronisława Magdziarza, obecnie ukazują się wspomnienia ks. Mieczysława Szabli. W 2015 r. Mija 70 lat od zakończenia II wojny światowej, która zmieniła oblicze konfesyjne, polityczne, społeczne i narodowościowe dawnych Prus Wschodnich. Obszar Warmii, Mazur i Powiśla pozostał włączony w granice państwa polskiego. Ziemie te opuszczali dawni mieszkańcy, katolicy i ewangelicy. Przybywała natomiast ludność polska, z reguły wyznania rzymskokatolickiego. Oczekiwano na kapłanów, których było brak. Dużo świątyń i parafii było pozbawionych stałej opieki duszpasterskiej. Z różnorodnych stron Polski zjeżdżali duchowni, a w 1949 r. Otwarto ponownie Wyższe Seminarium Duchowne Hosianum, z tym iż nie w Braniewie, lecz w Olsztynie. Do tego Seminarium zgłaszali się młodzieńcy z całego kraju. W roku 1953 do furty seminaryjnej w Olsztynie zapukał maturzysta z odległej diecezji tarnowskiej, prosząc o przyjęcie do Seminarium Duchownego, był nim Mieczysław Jan Szabla. **** Ks. Prał. Mieczysław Jan Szabla urodził się 6 maja 1935 r. W Gaboniu, w parafii Gołkowice, woj. Krakowskie. W 1948 r. Ukończył szkołę podstawową. W latach 1949-1953 uczęszczał do liceum ogólnokształcącego im. Juliusza Słowackiego w Starym Sączu. Studia filozoficzno-teologiczne odbył w Wyższym Seminarium Duchownym Hosianum w Olsztynie w latach 1953-1959. Święcenia kapłańskie przyjął 24 maja 1959 r. W Olsztynie z dłoni ks. Bpa Tomasza Wilczyńskiego. Poprzez pierwsze dwa lata po święceniach kapłańskich duszpasterzował w parafii w Biskupcu Reszelskim. W latach 1961-1966 posługiwał jako wikariusz na Mazurach, w Olecku, w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego. Przez dwie dekady był proboszczem w Rogóżu, nieopodal Lidzbarka Warmińskiego. W larach 1986-2010 był proboszczem parafii św. Jana Chrzciciela w Bartoszycach. Zasługą ks. Prałata było m.in. Wybudowanie dość obszernego budynku, w którym mieści się plebania i dom katechetyczny, a także renowacja świątyń. Troskliwie zajął się więźniami jako długoletni duszpasterz Zakładu Karnego w Bartoszycach. Poprzez pierwsze dwa lata emeryckie mieszkał w domu parafialnym w dotychczasowej swojej parafii w Bartoszycach. W roku 2012 wyjechał do Starego Sącza, gdzie mieszka do dnia dzisiejszego.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla U kresu drogi. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.