Powszechnie uważa się,efektem grzechu, jakim została skażona ludzkość jest brak świętości, oddzielenie od Boga czy potępienie. W istocie jednak nie są to konsekwencje samego grzechu, a raczej widoczny wynik Bożego gniewu, który nadciąga jako reakcja na grzech. Bezpośrednią konsekwencją grzechu, według biblijnego zapisu, były: wina, hańba i strach. Te trzy aspekty, w toku rozwoju dziejów świata, miały ogromy wpływ na kształtowanie się różnorodnych światopoglądów, systemów moralnych i wierzeń religijnych w odmiennych kulturach. Gdy Zachodnia cywilizacja związała się z koncepcją winy i sprawiedliwości, prawa i usprawiedliwienia to obszerniejsza część północnej Afryki oraz wschodnio-centralnej Azji umocniła swoje korzenie w pojmowaniu honoru i hańby jako głównych motorów relacji społeczno-filozoficznych. Rozwój kulturowy i społeczny Afryki centralnej i pokaźniejszej części Azji południowo-wschodniej poszedł natomiast w kierunku pojmowania siły i strachu jako podstawowych fundamentów relacji panujących w tych społeczeństwach.
Czy może zatem zaskakiwać, iż wielu misjonarzy chrześcijańskich z krajów Zachodu, którzy udają się do krajów arabskich, czarnej Afryki czy Japonii, nie jest w stanie przekazać na tych polach przesłania, z jakim tam przybywają? To wcale nie dziwi Rolanda Mullera, autora niniejszej książki. Zajmując się zagadnieniami na styku misji, kultury i światopoglądu, zauważył, iż głoszenie prawidłowej Nowiny w sposób oparty o wyjaśnienie koncepcji usprawiedliwienia z winy, tak naprawdę w krajach arabskich nie ma sensu. W kulturze arabskiej prawo i sprawiedliwość nie mają bowiem obfitego znaczenia. Nie są one głównym motorem relacji społecznych ani związków kulturowych. W tych społeczeństwach honor i hańba mają kolosalnie obszerniejsze, wręcz kluczowe, znaczenie dla całego porządku społeczno-religijnego. To samo dotyczy siły i strachu w wielu krajach azjatyckich. Tak długo, jak więc ludzie związani z misjami, czy także sami misjonarze, nie zrozumieją jak znaczącą rolę odgrywa przestawienie paradygmatów swego myślenia na tory innego światopoglądu, dopóty produktywność ich działań ewangelizacyjnych będzie mizerna, a skala oddziaływania bardzo ograniczona. Dla wydajności docierania z przekazem prawidłowej Nowiny potrzebne jest nie tylko działanie w mocy Ducha Świętego, lecz i potężna zmiana w myśleniu tych, którzy udają się na misje. O tych właśnie sprawach, w sposób niezmiernie zajmujący, traktuje ta książka.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Honor i hańba. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.