Patrz mi w oczy. moje życie z zespołem aspergera (Linia Sp. z o.o.)

KISS, Pink Floyd, Judas Priest, Talking Heads - koncerty każdego z tych zespołów były nie tylko wydarzeniami muzycznymi,również wielkim wizualnym show. Płonąca gitara Ace Frehleya z zespołu KISS była początkiem niesamowitych efektów na koncertach grup rockowych. Niewiele osób zastanawia się nad tym, kto stoi za wszystkimi takimi efektami. Tymczasem obsługa technologiczna to konkretni ludzie. Jedną z takich osób był John Elder Robison - niebywale kreatywny technik i eksperymentator.

W książce Patrz mi w oczy wspomina swoje dzieciństwo, młodzieńcze lata oraz początki kariery zawodowej właśnie u boku wymienionych zespołów. Uznawany poprzez wielu za dziwaka (w wieku dorosłym zdiagnozowano u niego zespół Aspergera - zaburzenie ze spektrum autyzmu) potrafił ze swych słabości potrafił uczynić ogromne atuty.

W tej chwili zajmuje się renowacją starych samochodów, co stanowiło jedną z jego pasji od dzieciństwa.

poprzez dziesięć lat wysłuchiwałem, jak szefowie mówili mi, że nie potrafię się komunikować ani pracować z innymi. Teraz stawka była wyższa i wyglądało na to, że komunikuję się z powodzeniem. Skąd to wiedziałem? Bo konsumenci wracali. A niektórzy z nich wpadali nawet z wizytą już po skończonej robocie.
Znalazłem sobie niszę, w której niemało z cech aspergera działało na moją korzyść. Moje kompulsywne dążenie do tego, by na temat samochodów wiedzieć wszystko, zrobiło ze mnie perfekcyjnego fachowca. Mój staranny sposób wysławiania się sprawiał, że potrafiłem wyjaśniać prostymi słowami skomplikowane problemy.
Mówiłem ludziom wszystko, co potrzebowali wiedzieć o swoich samochodach, i przeważnie to doceniali. Moja niezdolność do czytania języka ciała i postawy wywoływała – w branży w której dyskryminacja była na porządku dziennym –wszelkich traktowałem równie.

Asperger to nie choroba. To sposób bycia. Nie ma na to lekarstwa, bo nie ma na takowe zapotrzebowania. Jest natomiast zapotrzebowanie na wiedzę i adaptację, ze strony dzieci z Aspergerem, ich rodzin i przyjaciół. Mam nadzieję, że dla czytelników – zwłaszcza tych, którzy sami zmagają się z dorastaniem i życiem z Aspergerem – będzie to pouczająca historia. Zobaczą, iż meandry moich losów i niekonwencjonalne wybory, których dokonywałem, doprowadziły mnie do całkiem prawidłowego życia.

W tej chwili zajmuje się renowacją starych samochodów, co stanowiło jedną z jego pasji od dzieciństwa.