"Kadry prawdy" Wojtka Wardejna to zbiór atrakcyjnych reportaży o pracy niektórych mediów pokazanej od kulis. Autor jest doświadczonym fotoreporterem, ustawicznie poszukującym i doskonalącym swój warsztat pracy, także jego elektroniczne narzędzia. W pewnym okresie swojej zawodowej kariery pracował w jednym ze znanych tabloidów. Spostrzeżenia tam poczynione stały się natchnieniem do napisania książki. Ukazuje w niej mechanizmy fukcjonowania tego typu mediów. W swych opowiadniach przedstawia niedużo znaną prawdę o organizowaniu pracy w redakcjach czy sposobach zbierania informacji o faktach. Dziennikarzom i fotoreporterom przychodzi niejednokrotnie realizować przedziwne polecenia naczelnych z Wawy. Bywa, iż informacjami manipuluje się, choćby tymi tragicznymi... Wszystko po to,powiększyć sprzedaż gazety. Książka napisana kolorowym językiem z dbałością o zachowanie specyfiki dialogów, jakie można usłyszeć w środowisku ludzi mediów (skrótowość, kolokwializmy, neologizmy, wyrazy dosadne, błędy językowe). Dystans autora do opisywanych sytuacji świadczy, iż sam nie zatracił wrażliwości. Potrzeba obszernej cywilnej odwagi, by tak pisać. Narracja pokaźnie naśladuje mowę potoczną, z jej niedociągnięciami, pauzami, niedomówieniami, co symbolizują liczne przecinki i wielokropki. Niektóre nazwy własne w unikalnym slangu dziennikarskim stają się nazwami potocznymi. Pośpiech, chaotyczność wypowiedzi, nadużywanie wulgaryzmów mnóstwo mówią o specyfice zawodu reportera poczytnej brukowej gazety.
Fragment:
Wpadam do redakcji. Alicja łapie mnie zanim zaczynam zrzucać zdjęcia. I prosi... - Wojtek, mapka jest niezbędna... Zrób proszę... Jak ten korek objechać... Na katowickiej... Bo oni w Wawie to sto lat to będą robić... - Jaki korek na katowickiej? - No ten, przy tym wiadukcie... Co go remontują... Sam nam ten temat podrzuciłeś... Przypomina mi się, jak Alicja dzwoniła z pytaniem jak można ten odcinek wyjazdu na Katowice ominąć, i już jestem w domu. - lecz chcą objazd przez autostradę, od południa, czy ten od północy, poprzez te uliczki osiedlowe...? - Jeden i drugi... Narysuj proszę i wyślij... Jak najszybciej... - No dobra, zdjęcie mapy poznania mam w lapie... Tej ze ściany, z wyborczej... Ale będzie to schematyczne, bo z Patrykiem zaraz muszę wyjść... - Nieważne, bylebyś wysłał, bo oni ciśnienie posiadają, i trochę, się gubią... Co za ludzie, myślę, a ile razy ja mam gdzieś trafić po mapie i trafiam, i to do wiosek co to ich na niej nie ma, albo są gdzieś indziej, taki kawałek w prawo albo w lewo, w górę i albo w dół. I trafiam. A oni się w mieście sporym gubią. No tak... Oni jeżdżą na GPS. Taki elektroniczny McDonald's. Modyfikuje umysł, i pamięć. Należycie, iż mnie na niego nie stać. Kolega kupił nową komórę, i w niej taką opcję ma. Pod poznaniem przeprowadził go drogą o 30ci kilometrów dłuższą.mieć autostradę na mapie, kupiłem nowy atlas. Zgodny z GPS. Chyba go wyrzucę bo większości miejscowości nie ma, takich minimalnych, albo są, nie po tej stronie drogi. Siadam i rysuję. Numerek, ulica, kreska i nazwa w file info. Rach, ciach i wysyłam. Wychodzę z Patrykiem. - Co robimy? - Targety dla polityki... - O Boże. A w jakim temacie? - już wiem, że będzie to niezapłacona robota... Polityka, taki dział, w wawie zamawia dużo,mało wchodzi...- I ile?? - Chcieli osiem, ale zbiliśmy do pięciu... - A wiek? - Nie określili się - mówi Patryk. - ale jak znam życie to i tak coś im będzie nie pasować... Lecz luz, zrobimy trzy i do redakcji... - Ten twój luz to mnie czasem przeraża... A potem trzeba dorabiać fotografie... - Spoko... Jak będzie trzeba... To ojca podstawie i sąsiada... Jeszcze nie chodzili... - Przeraża mnie to, że ludzie tą gazetę kupują... Jak podstawiłem znajomego do fotografii to mnie pytał, czy wszystkie dane takie są... "PRAWDZIWE"...- akcentuję. - I co? - pyta znacznie zainteresowany Patryk. - Co powiedziałeś? - dokonaj zakupu. Znajdź stronę gdzie jesteś, a resztę wyrzuć... Stronę na pamiątkę zostaw...- I tu nagle dzwoni telefon... Mój...
gratisowy fragment:
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Kadry prawdy - Wojciech Wardejn, AZ#32E767F0EB/DL-ebwm/pdf. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.