Detektyw i panny (Magdalena Lewańska)

Miasteczko Kirchdorf niedaleko byłej granicy z NRD, młody komisarz Dirk i galeria atrakcyjnych kobiet: marzycielska Isia, ambitna Alke i efektywna w działaniu, doświadczona Edeltraud – oto sceneria i bohaterowie opowieści Magdaleny Lewańskiej. Autorka wprowadza czytelnika w świat nieco senny i uporządkowany. Przyjaciółki Hinz i Kunz z pietyzmem oddają się codziennym rytuałom pod miejskim zegarem, dziewczyny czekają na swego Jamesa Bonda, a starsze panie oglądają filmy z porucznikiem Columbo. Czy zbrodnia jest tu w ogóle realna? Czy – kiedy się zdarzy – zburzy utrwaloną hierarchię wartości? Czy komisarz – zesłany z szerokiego miasta – sprosta oczekiwaniom, wytropi przestępców, przekona do siebie krytycznych i podejrzliwych mieszkańców prowincji?

Lewańska sięga po tradycyjne figury kryminału, pyta o winę i motywy, umiejętnie dozuje napięcie.proponuje czytelnikowi coś jeszcze. Ludzkie słabości portretuje piórem satyryka dobrotliwego, generuje obraz świata, który można polubić. Którego nie trzeba się bać.

Lubię rysować obrazki przy pomocy komputera. Gdybym miała talent, może wolałabym to aniżeli pisanie opowiadań. Daje podobną satysfakcję, a wymaga mniej wysiłku. W głowie powstaje obraz – przelewam go na ekran. Jako pisarka muszę umieścić go w kontekście, nawet napisać, co było przedtem, co będzie potem. Jako rysowniczka zostawiłabym ten kłopot fantazji oglądającego.

Na początku zawsze jest obraz, czasem powstały w mojej fantazji, czasem uchwycony w świecie zewnętrznym. Reszty muszę szukać intensywnie albo czekać, aż sama przyjdzie, niejednokrotnie dużo lat.

Jechałam kiedyś nocą samochodem. Spojrzałam na ciemne pobocze, skarpę – niczego w mroku nie zobaczyłam, lecz urodził mi się w myśli obraz, z którego rozwinął się Chiński kurczak.
(od Autorki)