Bezdroża mroku. Daję ci wieczność. Akt 4

Iskra, która zapłonęła w Nowym Orleanie pomiędzy Thomasem Greenbourghiem i Lotharem Mintze, ma szanse przeistoczyć się w płomień na sielskiej angielskiej prowincji, gdzie łowcy oddają się mordowaniu i muzykowaniu.

Wieczność zapowiada się wręcz różowo, jednakże Lothar po nieprzewidzianym spotkaniu z Huntingtonem staje się zgorzkniały i inicjuje popadać w melancholię. Jego mroczna przeszłość, związana nierozerwalnie z lordem, który dla młodego pianisty pozostaje jedynie widmem z dawnych lat, początkuje rzucać cień na ich wspólne życie.

Thomas popada w obsesję, zadaje niewygodne pytania i w końcu Lothar decyduje, iż jedynym sposobem na uspokojenie szalejącego chłopaka jest opowiedzenie mu o swojej młodości i nieprzystępnej relacji z Huntingtonem.

Wyjawienie prawdy, która wcale nie jest całą prawdą. Łowcy wyruszają w podróż po świecie, aby w końcu dotrzeć na południe Ameryki, gdzie klan Jardineux egzystuje wśród bagien, tajemnic i bogactwa. Czy uczucia Thomasa się nie zmienią, gdy pozna on wszystkie sekrety skrzypka i cenę, jaką musiał zapłacić za wieczność? Czy mroczne tajemnice nie zduszą w zarodku uczucia, które tak gwałtownie wybuchło między muzykami? Kim tak naprawdę jest lord Edgar Francis Huntington i jak wielką władzę ma nad swoim synem krwi?