Miłość arystokraty

Wyższe sfery i ich niskie uczynki. Nowa książka Alicji Skirgajłło! Snob i lekkoduch. Tak James Truman mówi sam o sobie. I wiecie co? Ma rację. Milioner, arystokrata, dziecko szczęścia, któremu życie podsuwa wszystko pod nos, przewiązane wstążeczką i przekazane na złotej tacy.

Pieniądze, dziewczyny, interesy, hazard... James nie wie, co to porażka ani odmowa. W miłości również nie... Stop. Miłości nie ma. Tak w każdym razie uważa nasz bohater i powtarza to sobie nawet w dniu własnych zaręczyn.

Zaręczyn, jak to bywa w arystokratycznych kręgach, zaaranżowanych poprzez rodziny państwa młodych w celu pomnożenia fortun. James nie ma nic przeciwko temu... W miłość przecież nie wierzy, a po ślubie wcale nie zamierza przestać czerpać pełnymi garściami z uroków życia.

Czy to możliwe, żeby ktoś do tego stopnia namieszał w rewelacyjnie poukładanym życiu Jamesa Trumana, że młody milioner dostrzeże coś więcej aniżeli tylko czubek własnego arystokratycznego nosa? I żeby tym kimś nie była dama dorównująca Trumanowi posiadajątkiem i pozycją, a zwykła pokojówka, jedna z tych, których się prawie nie zauważa, a jeśli choćby, to i tak traktuje się jak zabawkę? Tego dowiemy się z najnowszej, pełnej humoru i nieprzewidzianych zwrotów akcji powieści Alicji Skirgajłło.