Nic o mnie nie wiecie- bezpłatny odbiór zamówień w Krakowie (płatność gotówką lub kartą)

Przed sądem staje młody chłopak oskarżony o morderstwo. Tuż przed zakończeniem cyklu zwalnia adwokata i postanawia sam wygłosić mowę końcową we własnej obronie. Twierdzi, iż prawnik radził mu przemilczeć pewne sprawy we wcześniejszych zeznaniach. Czasami może być zbyt trudno wytłumaczyć prawdę tak, by inni w nią uwierzyli. Ale jeśli chłopak ma spędzić resztę życia za kratkami, to chce przynajmniej trafić do więzienia za to, co naprawdę zrobił. Kiedy omawia kolejne komponenty materiału dowodowego, składa swoje życie w nasze ręce. My, czytelnicy – członkowie ławy przysięgłych – musimy powstrzymać się od osądów, dopóki nie usłyszymy jego historii całkowicie. Przyjęta poprzez niego linia obrony budzi sporo wątpliwości… ale tak naprawdę liczy się odpowiedź na jedno pytanie: Zrobił to czy nie?