Twarz Grety di Biase - Jeśli zamówisz do 14:00, wyślemy tego samego dnia

Opowieść o miłości, pasji i sztuce. I o zagadce zaszyfrowanej w kilku obrazach. Adam Dancer, właściciel nieznacznej galerii na wrocławskim Rynku, kupuje od zagadkowej włoskiej malarki dwa portrety. Twarz na nich ukazana wydaje się nie tylko atrakcyjna,z reguły zagadkowa. Obrazy przedstawiają tę samą osobę, ale w skrajnie odmienny sposób. Dlaczego? Zagadki nie rozwiązuje coraz bardziej intymna korespondencja, jaka zawiązuje się między Adamem a Gretą di Biase – autorką obydwu portretów. Wreszcie Adam, zdeterminowany, żeby poznać prawdę, i coraz bardziej zaangażowany w relację z Gretą, wyrusza do Włoch, by ją odnaleźć. Podróż ta zmusi go do stawienia czoła własnym ograniczeniom – silnej nerwicy i stanom lękowym, których doświadcza od lat. Czy mimo licznych przeciwności uda mu się odnaleźć Gretę? I czy będzie to Greta, którą zna z listów? Ta książka sprawiła, że wstrzymałam oddech i na tym jednym wdechu przeczytałam całość. Autorka ma niezwykłą umiejętność przedstawienia trudnych tematów w sposób wzruszający, a jednocześnie tak normalny, że człowiekowi wydaje się, że wszystko dzieje się tuż obok. Książka na światowym poziomie, obok której nie można przejść obojętnie. Marta Kraszewska, rudymspojrzeniem.pl Twarz Grety di Biase to jedna z tych powieści, przy których pragnie się znać zakończenie i równocześnie nie chce się ujrzeć ostatniego zdania. Historia, której treść nie tyle wciąga, co potrząsa ludzką duszą i każe burzliwie przeżywać każdą ze scen. Książka jedyna w swym rodzaju, sensoryczna, hipnotyzująca i niezapomniana. Prawdopodobnie najkorzystniejsza w dorobku polskiej pisarki. Miłka Kołakowska, www.mozaikaliteracka.pl Magdalena Knedler znów zniewala! „Twarz Grety di Biase" to fascynująca lekcja włoskiego malarstwa wpleciona w niezwykłą opowieść o poszukiwaniu bliskości i akceptacji, a także o obfitej odwadze, na którą muszą się zdobyć bohaterowie, aby móc… żyć. Nieprzeciętny fason autorki powoduje, że tę powieść nie tyle czytamy, co głównie przeżywamy. Kinga Młynarska, szuflada.net