Być może to jedna z najsmutniejszych książek, jaką napisano w ostatnich latach. Wspaniały dokument naszych czasów. Wyrazista, podana z świetną ostrością wizja współczesnego człowieka. Człowieka, którego autor, mimo wszystko, obdarza ciepłem i humorem. Choć operując efektownym dowcipem bezlitośnie dobiera się do coraz głębszych warstw, coraz pilniej strzeżonych intymnych sekretów i nerwic swego bohatera. Główny bohater to kumpel Adasia Miauczyńskiego i Woody'ego Allena. I mimo tego, iż rzecz dzieje się w Warszawie - bohater jest kosmopolityczny, pracuje w Firmie, je zdrowe zestawy firmowe, pije globalny alkohol, je globalne sery i pali globalne papierosy, ogląda globalne katalogi IKEI. To everyman. A jego opowieść ogarnia cały współczesny świat. Krytycy narzekający na brak powieści dotykającej współczesności zostaną zaspokojeni. I to kompleksowo. Oto książka opisująca współczesność w całej jej złożoności, naświetlająca paradoksy, piętnująca śmieszne mechanizmy i niemądre przyzwyczajenia. Mamy tu piękno i smutek konsumpcji, ucieczkowość od śmierci i fascynację śmiercią, potrzebę samozaspokojenia i egoizmu, i silne pragnienie uczestnictwa w społecznych rytuałach. Potrzebę samotności i miłości. Permanentny chwiejny balans pomiędzy śmiercią i rozkładem a połyskującym naperfumowanym czasopismem. Między przedmiotami - coraz nowszymi, lepszymi, ładniejszymi, bardziej bezusterkowymi, a żywym organizmem - coraz bardziej zawodnym, bolesnym. Bowiem w tym naperfumowanym, pokolorowanym świecie, cielesność jest tym bardziej dotkliwa i wstydliwa. W fotelach zaprojektowanych przez najlepszych światowych projektantów ciału nie wypada trząść się i śmierdzieć, starzeć się i porastać włosami, tyć i brzydnąć. Mięknąć. Wychodząc na ulice, należy "wkładać uśmiech jak dwurzędowy garnitur". Dom to własne miejsce "do stękania, narzekania i umierania". Ta wciągająca historia to interesujący materiał badawczy nie tylko dla psychoanalityka, ale także dla socjologa i filozofa. Co lubi współczesny człowiek i czego się boi$547 W jaki sposób nawiązuje więzi społeczne$548 Dla czego żyje$549 W jaki sposób próbuje uczynić siebie szczęśliwym$550 Nagrobek z lastryko to mądra, gorzka i smutna ale mimo wszystko ciepła i pełna humoru opowieść o życiu Człowieka. Książka w pewnym sensie bezwstydna i istotnie szczera. Dotkliwa i bolesna. Pogodna i dowcipna. Efektowna i czuła. Mieszcząca w sobie wszelkie sprzeczności - podobnie jak rzeczywistość. "Babcia i dziadek żyli jak pies z kotem. W 2006 roku wydali na świat córkę. Kilkadziesiąt lat później ta powiła bohatera-narratora, lecz bez udziału pana. Główny bohater już nikogo nie spłodzi. Około roku 2070 przerwie łańcuch nieszczęść, który zwykliśmy nazywać życiem. Ponura logika przedstawia się zatem tak: zła rodzina, pół rodziny, brak rodziny, nicość. To nie jest prawidłowy kierunek - przekonuje Krzysztof Varga w swojej futurystycznej powieść o wydźwięku prorodzinnym. Żart$551 Bynajmniej! 'Nagrobek z lastryko', mimo że jest utworem wielce przewrotnym, został napisany ku rozwadze. W tej powieści spotkały się wszystkie najkorzystniejsze parametry pisarstwa Vargi: szlachetna melancholia, głęboka ironia, stylistyczna dyscyplina." Dariusz Nowacki "Tragizm ludzkiej egzystencji, nad którą nieuchronnie wisi chmura ostateczności, metafizyka dziejów ludzkich - to przecież dotyczy każdego z nas - pomyślałem, czytając najnowszą powieść Krzyśka Vargi. "Nagrobek z lastryko" to smutno-ładna choć nierzadko z humorem napisana książka. Krzysiek skończył z literackim rokendrolem, który zresztą za każdym razem mi się u niego podobał. Tak jak dawniej - zanurzony w Warszawie, w ludzkich historiach i trochę w punku - dzisiaj staje się megadojrzałym pisarzem. Szacun po trzykroć." Muniek Staszczyk "Nie zazdroszczę młodym polskim pisarzom, którzy zechcą skonfrontować się z tą książką. Jeśli zechcą, zapewne pożałują, iż to nie oni wpadli na pomysł pozwalający ogarnąć naszą współczesność w nieomal wszelkich jej wymiarach. Chwyt pozornie banalny: powierzyć narrację człowiekowi z przyszłości. I tym sposobem wypracować dystans do "tu i dzisiaj". Ten udawany dystans przekłada się w powieści na prawdziwy dystans do rzeczywistości. Co ważne jednak, nie chodzi o diagnozę snutą poprzez cynika, który wie lepiej i którego opisywane zjawiska nie dotyczą. Ironia u Vargi to lek na rozpacz. A ta bierze się z przeczucia, że szykujemy późnym wnukom straszliwy los." Marta Mizuro
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Nagrobek z lastryko. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.