Gorący dzień w Wirginii, w czasach sporego Kryzysu, na opustoszałej drodze psuje się autobus. Pasażerom oznajmiono, że naprawa potrwa do następnego dnia, więc... Cóż będą porabiać w nocy$521 Cóż za szczęśliwy zbieg okoliczności!
Przy drodze zatrzymało się wesołe miasteczko! Pasażerowie opuszczają autobus. Jakaś brytyjska cizia w ciąży, trzech prostaczkowatych wędkarzy wracających z Florydy, wraz kilkoma innymi wymęczonymi duszami, posiadającymi nadzieję na chwilę odpoczynku gdzieś na łonie natury.
Na końcu wychodzi z niego pisarz i turysta z Rhode Island, człowiek o nazwisku Howard Phillips Lovecraft... Wędrowny Show O'Slaughassey'a! Przyjdźcie! Zniżki! Wybryki natury! Chodźcie, chodźcie wszyscy!
Wesołe miasteczko jawi się jak nieprzeciętne panaceum na nudną noc, zatem Howard odzyskuje rezon. Prawdziwa syrena! Żywy trup! Trzyoki pan! Ba, jest choćby dziewczyna z rękoma zamiast stóp! Howard wie, iż takie,,atrakcje" okazują się zbyt często zwykłymi oszustwami, lecz...
cóż ulepszonego ma do roboty$522 Howard jeszcze nie wie, że beztroska zabawa momentalnie zmieni się w koszmar na jawie, niewysłowionej, seksualnej deprawacji i obłędnej przemocy, przechodzących jego wszelkie wyobrażenia.
A kiedy uda mu się w końcu wymknąć z matni... Spotka go coś tysiąc razy gorszego.
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Kartki wyrwane z podróżnego dziennika - lee edward - książka. Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.