Ilu ludzi naprawdę zgięło w obozie zagłady kl auschwitz-birkenau (Pągowski Stefan)

Ile ludzi naprawdę zginęło w obozie zagłady KL Auschwitz-Birkenau$148 Za kulisami sporej manipulacji To skromne opracowanie ukazuje się w dniach, gdy cały cywilizowany świat obchodzi 75. Rocznicę zajęcia poprzez Armię Czerwoną 27 stycznia 1945 roku opuszczonego przez Niemców obozu zagłady Auschwitz-Birkenau - miejsca, w którym hitlerowcy zgładzili największą liczbę ludzi w historii.

Nie jest przesadą twierdzenie, iż prawie cała historia II wojny światowej jest do dzisiaj przedmiotem zaciekłych sporów, które naturalnie nie mają charakteru naukowego, lecz są starciami politycznymi i ideologicznymi.

Czołowe miejsce w tej konfrontacji bez dwóch zdań zajmuje aktualny prezydent Rosji Władimir Putin, który jako doświadczony podpułkownik sowieckich służb specjalnych wyśmienicie zna znaną maksymę George'a Orwella: "Kto kontroluje teraźniejszość - kontroluje przeszłość.

Kto kontroluje przeszłość - kontroluje też przyszłość". On i jego sojusznicy polityczni przyswoili sobie i konsekwentnie stosują zasadę sformułowaną przez ministra propagandy III Rzeszy Josepha Goebbelsa, który twierdził, iż kłamstwo powtarzane wielkrotnie staje się prawdą.

Nikt nie twierdzi, iż wedle tej reguły działała dyrekcja Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau (dalej PMAB) w Oświęcimiu, gdy w 1995 roku wymieniła tablice inskrypcyjne na terenie byłego obozu zagłady, na których jako liczbę ofiar przekazano ok.

1,1 mln (wcześniej na tablicach widniała liczba 4 mln ofiar). Podstawą do ustalenia nowej, mniejszej liczby ofiar były "badania" pracownika naukowego PMAB dr. Franciszka Pipera. Słowo "badania" jesteśmy zmuszeni ująć w cudzysłów, ponieważ zaimplementowana przez F.

Pipera metodologia - wedle której dokonał ustaleń zatwierdzonych przez swoich przełożonych, ale nie poddanych rzetelnej dyskusji w gronie polskich historyków - budzi poważne wątpliwości. Szczegółową analizę wad metodologi naukowej dr.

F. Pipera przedstawił w swym opracowaniu dr Stefan Pągowski. Na postawione przez niego stanowcze pytania dotyczące m.in. Liczby przywiezionych i zamordowanychw Auschwitz-Birkenau Polaków z Generalnego Gubernatorstwa i Kresów Wschodnich oraz Żydów z Europy Wschodniej F.

Piper nie umiał odpowiedzieć. Niezbędna jest publiczna dyskusja nad problemami zasygnalizowanymi przez S. Pągowskiego. W załącznikach znajdują się dane źródłowe z lat 1945-1947, w których liczba ofiar utworzonego przez Niemców kompleksu obozów Auschwitz-Birkenau wynosi 4-5 milionów.

Cytowane materiały powstały bezpośrednio po wojnie i aktualnie są już zapomniane (a więc nieznane) albo rzadko użytkowane poprzez historyków. Warto podkreślić, że autorzy tych tekstów nie znali późniejszej literatury obozowej ani nie byli ofiarami tzw.

poprawności politycznej. Wyjaśnienia wymagają okoliczności, które sprawiły, iż dyrekcja PMAB w latach 90. XX wieku w ukryciu, potajemnie, bez zasięgnięcia opinii polskich środowisk naukowych, opierając się na,,ustalenia" F.

Pipera, zmniejszyła liczbę ofiar kompleksu obozów Auschwitz-Birkenau z minimum 4 milionów do 1,1 miliona, a najwyżej do 1,5 miliona.